Genesis, Dead Can Dance
«1987-12-27»
Wieczór Płytowy

Audycja dzięki

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

AkoBe - opis - uzupełnienie

Darek ze Słubic - pochodzenie

Opis

1. Genesis - The Musical Box

2. Genesis - For Absent Friends

3. Genesis - The Return of the Giant Hogweed

4. Genesis - Seven Stones

5. Genesis - Harold the Barrel

6. Genesis - Harlequin

7. Genesis - The Fountain of Salmacis

8. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak końcówki)

"The Musical Box", czyli "Muzyczna skrzynka", "For Absent Friends" - "Dla nieobecnych przyjaciół", "The Return of the Giant Hogweed" - "Powrót Wielkiego Chwasta", myślę, że tak to przetłumaczymy, następnie "Seven Stones" - "Siedem kamieni", "Harold the Barrel" - "Harold Baryłka", "Harlequin" i "The Fountain of Salmacis" - "Fontanna Nimfy Salmacis". Zespół Genesis, płyta "Nursery Cryme" - "Zbrodnia w pokoju dziecinnym", rok 1971-szy (...)

 

9. Dead Can Dance - The Fatal Impact

10. Dead Can Dance - The Trial

11. Dead Can Dance - Frontier

12. Dead Can Dance - Fortune

13. Dead Can Dance - Ocean

14. Dead Can Dance - East of Eden

15. Dead Can Dance - Threshold

16. Dead Can Dance - A Passage in Time

17. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak środka i końcówki)

Nic się nie zepsuło proszę Państwa, tak po prostu kończy się ten utwór (...)

 

18. Dead Can Dance - Wild in the Woods

19. Dead Can Dance - Musica Eternal

20. Dead Can Dance - Carnival of Light

21. Dead Can Dance - In Power We Entrust the Love Advocated

22. Dead Can Dance - The Arcane

23. Dead Can Dance - Flowers of the Sea

24. Komentarz Tomasza

To była Lisa Gerrard. Zespół Dead Can Dance, czyli "Umarli mogą tańczyć", taka trochę makabryczna nazwa. Zespół pochodzący z Australii, a w tej chwili już dobrze zadomowiony w Londynie i tam też realizujący swoje płyty. Zespół, a w zasadzie duet - Lisa Gerrard i Brendan Perry, którzy tworzą taką... taki trzon grupy, a wspomagają ich różni zaproszeni muzycy. Płyta pierwsza, składająca się z pierwszego longplay'a i z pierwszego mini longplay'a na jednym albumie kompaktowym. Przypominam wszystkie tytuły po kolei: "The Fatal Impact", czyli "Śmiertelny cios", "The Trial" - "Proces", "Frontier" - "Granica", "Fortune" - "Przypadek" albo "Los", "Ocean" - "Ocean", "East Of Eden" - "Na wschód od Edenu", "Threshold" - "Próg", "A Passage In Time" - "Przejście w czasie", "Wild In The Woods" - "Samopas w lasach", "Musica Eternal" - "Wieczna muzyka" i tutaj rozpoczyna się "Garden of the Arcane Delights", czyli "Ogród tajemniczych rozkoszy" - "Carnival Of Light" - "Karnawał świateł", " In Power We Entrust the Love Advocated" - "Siłą popieramy miłość, w którą wierzymy", "The Arcane" - "Tajemnica" i "Flowers Of The Sea", czyli "Morskie kwiaty". Proszę Państwa i to już w zasadzie wszystko w tym roku. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że był to rok wielki, rok niezapomniany, piękny i smutny dla niektórych z nas, z różnych zresztą powodów. Były płyty, były wydarzenia, do których wracać będziemy zawsze, tak jak zawsze wraca "Niestrudzony podróżnik" - "Stationary Traveller". I choć nie jedna łza zakręci się w oku, możemy sobie powiedzieć - nawet, jeśli już nigdy nie będzie dobrze, to pozostaną wspomnienia. Przez te ostatnie minuty niech zagra Andy Latimer. Ponownie spotkamy się 10-ego stycznia. Żegnają Państwa - Roman Chomicz, Leszek Michniewicz i Tomasz Beksiński. Do usłyszenia.

 

25. Camel - Stationary Traveller

26. Komentarz

Muzyka jak ocean.

 


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Camel - Stationary Traveller (1984)

Dead Can Dance - Dead Can Dance (1984)

Genesis - Nursery Cryme (1971)