Is It safe?
«1994-07-16»
Trójka Pod Księżycem

Komentarz

Pytanie do przemyślenia w nocy i nie tylko: Is It safe? Bob Dylan w Krakowie i w Warszawie. Serwis III Grzegorz Oster Nastepne spotkanie 23.07.1994

Audycja dzięki

Opis

Wita Państwa Tomasz Beksiński. Dziś gospodarzem programu będą Inkubus i Sukkuba, czyli zespół Inkubus Sukkubus - nasze najnowsze odkrycie, do czego przyczynił się wydatnie krakowski ArtRock. Prawda, że zaskakujące to trochę, ale żeby nie przyprawić Artka Chachlowskiego o ból zębów i o seppuku, posłuchamy dziś też trochę muzyki zdecydowanie progresywnej. Natomiast w ramach wspomnień z przeszłości, pojawi się w następnej godzinie grupa Tucky Buzzard, ale na razie jeszcze przez chwilę zostańmy w takim gotyckim klimacie.

Życie bez życia, bezsenny sen
Tak wegetuje moje ciało
Pod kamiennym niebem dnia
Nie tęskno mi do letnich upałów
Błogosławieństwo Hekate musnęło pocałunkiem moje zimne usta

W świetle, które Cię oślepia
Spowity aksamitnym całunem snów, ulatuje mój duch
Gdy tylko dzień znika z pola widzenia
Powstaje by wziąć udział w nocnym locie

W śnie doskonałym piękno drzemie
W przebudzeniu do życia - tylko okrucieństwo
Pragnę powstać wraz z nocą

Leżysz na łóżku w gorącą, letnią noc
W blasku księżyca
Ja jestem snem, fantomem pragnień
Zawołaj tylko moje imię

Przybywam sprzed tysiąca stuleci
Byłam pierwsza, będę ostatnia
Pazurkami drapię o szyby okien twojej duszy
Zawołaj moje imię

Wezwij mnie w nocy
A dam ci gorzką miłość
I zadam ci gorzki ból
Zawołaj moje imię

Inkubus Sukkubus - brytyjska formacja, zdecydowanie wampirzasta, składająca się z sześciu osób, a wokalistką jest niejaka Candia. Tekst, który przeczytałem Państwu wcześniej, to tekst utworu "Enchantment" - utworu, który pojawi się później. Pomyślałem sobie jednak, że bardzo dobrze wprowadzi nas w klimat tej właśnie kompozycji, bo w jednym i w drugim utworze wyraźnie chodzi o wampirzycę. Płyta zespołu Inkubus Sukkubus nazywa się "Wytches", czyli "Czarownice", zawiera aż piętnaście takich bardzo przebojowych, bardzo pięknych i zarazem niesamowitych piosenek. Wydaje mi się, że to coś, coś nowego w dziedzinie dźwięków gotyckich, coś co moim zdaniem zupełnie nie udało się zespołowi All About Eve. Jest to grupa wymieniana, nie wiedzieć czemu, w encyklopediach gotyckiego rocka. Na tej płycie, na płycie "Wytches" jest w zasadzie wszystko, są wampiry, sukkuby, obłęd inkwizycji, umiłowanie ciemności, są czarownice, płonące stosy, jest nawet ksiądz Grandier i diabły z Loudun. Tak więc będzie czym się rozkoszować przez letnie noce sobotnie w Trójce (...)

Grupa Inkubus Sukkubus i niesamowita, wspaniała płyta zatytułowana "Wytches". Według tego zespołu wszystko co mroczne i pogańskie jest lepsze.

Na wybrzeża dzikich krain
Przybyli chrześcijanie
Niosąc z sobą słowa swego Boga
I zarazy innego świata
By zabrać ci dumę, dać w zamian wstyd
Oczyścić cię ogniem i mieczem

Zdruzgotany na krzyżu
Zwisa ich Bóg
I wszystkie jego dobre nauki
Ich dłonie splamiła krew
Dłonie złych ludzi z chrześcijańskich krajów

Przybyli tu by mordować i palić
By gwałcić ziemię
A tubylcy staną się ich niewolnikami
Zaś oporni zginą od kul i stali

Chrześcijański kościół pragnie krwi i złota
A jego Bóg żąda ofiary

Brytyjska grupa Inkubus Sukkubus, będziemy tego zespołu słuchać regularnie. Płyta "Wytches". Mam nadzieję, że już wszystkich sympatyków takiej muzyki udało mi się zdecydowanie wciągnąć w ten klimat. Proszę Państwa, teraz będzie zmiana nastroju, zmiana klimatu, ale myślę, że nie aż tak dramatyczna, bo o to w ramach naszego cyklu "Living In The Past", Państwo zauważyli ostatnio, żeby zyskać na czasie, postanowiłem zrezygnować z powracania do piosenki zespołu Jethro Tull, ale niebawem ona powróci, w cyklu "Living In The Past" grupa Tucky Buzzard. I będzie to zdecydowane cofnięcie się w przeszłość, bo mimo iż muzyka zabrzmi z płyty kompaktowej, to jednak ta kompaktowa płyta nagrana została z analogowej, znajdującej się jednak w bardzo dobrym stanie technicznym. Przypuszczalnie wydawca nie mógł dotrzeć do oryginalnych taśm, albo też, jak na razie, z jakiś innych powodów są one po prostu nieosiągalne, zobaczymy. Mam nadzieję, że i ta płyta i ten zespół doświadczą wznowienia bez trzasków. Tucky Buzzard, czyli "Myszołów", zespół specjalizujący się w dosyć surowej, ale bardzo porywającej muzyce rockowej. To był początek lat 70, posłuchajmy.

Grupa Tucky Buzzard i płyta, która nazywa się "Warm Slash". Można to w tym przypadku tłumaczyć jako "Gorąca ulewa" i jest to taki trochę prowokacyjny tytuł jako, że z tył okładki mamy dżentelmena sfotografowanego od tyłu, który stoi przed krzaczkiem w bardzo charakterystycznej pozycji, więc nie trudno się domyślić o jaką "gorącą ulewę" tutaj chodzi. Zespół Tucky Buzzard bynajmniej nie działał w oderwaniu od ówczesnej rzeczywistości, chociażby producentem płyty był niejaki Bill Wyman, do niedawna jeszcze basista The Rolling Stones, a płytę "Warm Slash" wydała firma Purple, wtedy prywatna firma zespołu Deep Purple. I muzyka, którą Tucky Buzzard wykonywał, była również bardzo mocno osadzona w tradycji tamtych czasów - surowy, ciężki, tak zwany heavy rock. Posłuchajmy dwóch kolejnych utworów - "(She's A) Striker" i "Sky Balloon".

Brytyjska grupa Tucky Buzzard. Ten niesamowity wokalista nazywał się Jimmy Henderson, a oprócz niego zespół tworzyli, przynajmniej na płycie "Warm Slash", Dave Brown - gitara basowa, Nicky Graham - instrumenty klawiszowe, Terry Taylor - gitara i Chris Johnson - instrumenty perkusyjne. Powiem Państwu z bólem serca, że niestety, ale nic więcej nie wiem o tym zespole, poza tym, że nagrał jeszcze jedną płytę, również dla firmy Purple, ale nie udało mi się tej płyty nigdy usłyszeć. Może w ramach kompaktowych wznowień, może kiedyś uda się tę lukę wiedzy na temat zespołu Tucky Buzzard nadrobić. W każdym razie album "Warm Slash" to płyta, którą poznałem dzięki Programowi Trzeciemu, dzięki Romanowi Waschko, dzięki jego audycji nadawanej w soboty i długo, długo, długo tej płyty szukałem, udało mi się ją zdobyć dopiero teraz z kompaktu, ale niestety troszkę trzeszczącą. Teraz czas na utwór, który się Państwu bardzo podobał, tego utworu słuchaliśmy kilka miesięcy temu - " Which Way, When For Why" - taki tytuł tej kompozycji. Wydaje mi się, że w ramach powtarzania takich rzadkich i wspaniałych utworów, które czasami pojawiały się podczas naszych spotkań, których udawało nam się razem wspólnie słuchać, najwyższy czas żebyśmy do tego utworu teraz wrócili.

Uff, jest bardzo gorąco, ale ta muzyka rozgrzewa zdecydowanie. Wydaje mi się, że dawniej ciężki rock, jeszcze zanim go nazwano heavy metalem, miał w sobie więcej energii i zarazem więcej finezji. Tak więc, jeśli ktoś z Państwa uważa, że niejaki Beksiński nie lubi muzyki rockowej, no to wystarczy cofnąć się tak dwadzieścia lat i wtedy znajdzie się wiele, wiele, wiele płyt wypełnionych naprawdę bardzo żywiołową muzyką, no których to płyt słuchałem i których będę słuchał z Państwem jeszcze na pewno nie raz, dlatego, że lubię takie powroty do przeszłości (...)

(...) słuchanie Cohena to przeżycie o charakterze erotycznym (...)

Utwory z audycji znajdziesz na płytach:

Albion - Survival Games (kaseta) (1994)

Inkubus Sukkubus - Wytches

Julee Cruise - Floating into the Night (1989)

Tucky Buzzard - Warm Slash