Tones On Tail - Tones On Tail
«1990-06-18»
Romantycy Muzyki Rockowej

Komentarz

Tones On Tail - Tones On Tail

Audycja dzięki

Grzegorz Fik - data

Grzegorz Fik - komentarz

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

AkoBe - opis

AkoBe - pochodzenie

Opis

1. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak początku)

1. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak początku)
(...) w wydaniu "Romantyków muzyki rockowej". Dzisiaj audycja numer 260. Będzie ich wszystkich 261 łącznie z tą, która pojawi się za tydzień o tej porze. I myślę, proszę Państwa, że za tydzień będziemy mogli sobie posłuchać może nie najlepszej płyty, ale takiej płyty, która w pewnym sensie zamknie ten cały nasz okres noworomantyczny i postnoworomantyczny. Konkretnie płyta zespołu Visage, trzecia, "Beat Boy", której jak dotąd nie słuchaliśmy w tym cyklu, no ale wydaje mi się właśnie jej wysłuchanie, a płyta ukazała się w roku '84, powinno zakończyć te wszystkie nasze rozważania, które kontynuowaliśmy przez wiele, wiele poniedziałkowych, a kiedyś na samym początku wtorkowych popołudni bądź wieczorów. Płyta będzie trwać mniej więcej 45 minut i odtworzona zostanie oczywiście w wersji analogowej. Kompaktowej jak na razie nigdy na oczy nie widziałem, nie wiem nawet, czy się ukazała takowa. Dzisiaj również z płyty analogowej dla sympatyków grupy Bauhaus album "Tones On Tail" zrealizowany przez byłych członków tego zespołu. Album, który zawiera trzy maksisingle nagrane jeszcze w latach 1982-83, a wydany został w 1985 roku, właściwie w momencie, kiedy trio Tones On Tail przestało już istnieć. Tydzień temu słuchaliśmy jedynej właściwej, pełnometrażowej płyty tego zespołu wydanej w 1984 roku - "Pop". Okazuje się, że nagrania, które zostały wydane na singlach, trochę wcześniej na maksisinglach, bynajmniej w wielu przypadkach nie ustępowały tym utworom, które zespół w końcu wydał na dużej płycie. Będzie tu kilka prawdziwie doskonałych nagrań, chociażby utwór pierwszy, od którego płyta się rozpocznie. I sądzę zresztą, że Państwo sami już te następne perełki bez jakichkolwiek wskazówek z mojej strony wyłowią. Strona pierwsza trwać będzie 25 minut mniej więcej, strona druga mniej więcej 20 minut. Proszę Państwa, chciałbym też zapowiedzieć, że dziś w przerwie między stroną pierwszą a drugą podam program "Wieczorów płytowych" na całe lato, na lipiec i sierpień. Tak jak sygnalizowałem przed tygodniem, ponieważ nie będzie już "Romantyków muzyki rockowej", wiele płyt, które w tej audycji mogliby Państwo usłyszeć, będą nadawane… będzie nadawanych w "Wieczorze płytowym" i niektóre z tych płyt, które planowałem na to lato, na poniedziałki, pojawi się… pojawią się w niedzielę. Tak że sądzę, ten program powinien zainteresować stałych słuchaczy. Również będzie jeden cykl w "Klubach płytowych" tak zwanych. Dotychczas audycja ta nazywała się "Klub stereo", teraz nazywać się będzie "Klub płytowy" i będzie nadawana trochę wcześniej, między osiemnastą a dziewiętnastą, ale te wszystkie szczegóły mniej więcej za 25 minut. Oto tytuły utworów w wykonaniu Tones On Tail, które znajdują się na stronie pierwszej płyty zatytułowanej po prostu "Tones On Tail". Burning Skies", czyli "Płonące niebiosa", "When You Smiling" - "Kiedy się uśmiechasz", "You, The Night And The Music" - "Ty, noc i muzyka", "A Bigger Splash" - "Większa sensacja" albo "Większa plama" i ostatni utwór "Means Of Escape", czyli "Sposoby ucieczki".

 

2. Tones On Tail - Burning Skies

3. Tones On Tail - When You're Smiling

4. Tones On Tail - You, The Night And The Music

5. Tones On Tail - A Bigger Splash

6. Tones On Tail - Means Of Escape

7. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak końcówki)

Zespół Tones On Tail, czyli Daniel Ash, Glenn Campling i Kevin Haskins. Słuchaliśmy strony pierwszej albumu zatytułowanego "Tones On Tail" i wydanego w 1985 roku, składającego się z utworów wybranych z trzech maksisingli, które Tones On Tail zrealizował jeszcze w latach 82-83 podczas działalności w grupie Bauhaus. W zespole tym, przypomnę, grali Daniel Ash i Kevin Haskins. Proszę Państwa, za chwilę wrócimy do tych nagrań, ale teraz tak jak sygnalizowałem na początku dzisiejszego spotkania, chciałbym omówić letni program "Wieczorów płytowych", no z głównym naciskiem na te pozycje, które powinny słuchaczy audycji poniedziałkowych zainteresować. Przypominam, że "Wieczory płytowe", podobnie jak i wiele innych rzeczy w naszym programie, ulegają pewnej małej zmianie, a konkretnie rozpoczynać się będą o godzinie 21:05 w każdą niedzielę i kończyć się będą dokładnie o północy. Tak więc każdy "Wieczór płytowy" trwać będzie no prawie trzy godziny. I tak też w każdym minimum trzy duże płyty. 1 lipca spotykamy się po raz pierwszy podczas wakacji i 1 lipca obok dwóch płyt zespołu Uriah Heep, "The Magician's Birthday" i "Sweet Freedom", coś dla romantyków muzyki rockowej - Fields Of The Nephilim i powtórzenie płyty "The Nephilim", drugiego albumu, który został wydany w 1988 roku. 29 lipca aż dwie płyty, które jak sądzę, zainteresują słuchaczy "Romantyków muzyki rockowej". Powtórzenie w wersji kompaktowej albumu grupy Xymox - "Twist Of Shadows" oraz powtórzenie pierwszej płyty grupy The Mission - "Gods Own Medicine". Oprócz tych dwóch pozycji w "Wieczorze płytowym" 29 lipca zespół Manfreda Manna Earth Band i płyta "Glorified Magnified" z 1972 roku. W ogóle przez pozostałe "Wieczory płytowe" sierpniowe będziemy słuchać jeszcze kilku innych płyt Manfreda Manna i jego zespołu. 5 sierpnia The Mission i płyta druga - "Children", Manfred Mann - "Solar Fire" i Peter Hammill - "In Camera". 12 sierpnia Curved Air - płyta koncertowa, Manfred Mann - "The Roaring Silence" i Barclay James Harvest - "Turn Of The Tide". 19 sierpnia Blue Oyster Cult - taki amerykański zespół rockowy, ale wydaje mi się, naprawdę wart uwagi - i płyta pod intrygującym tytułem "Spectres", czyli "Widma", "Upiory"; Uriah Heep - album "Wonderworld" i dwie płyty Manfreda Manna - "Watch" i "Angel Station". I 26 maja dokończenie płyty "Angel Station" oraz jeszcze jeden album Manfreda Manna - "Chance" i dwie płyty grupy Hawkwind - "Hall Of The Mountain Gril" i "Levitation". Na ten zespół chciałbym zwrócić uwagę niektórych słuchaczy poniedziałków, dlatego że zespół Hawkwind był jednym z pionierów muzyki elektronicznej, muzyki awangardowej i działa do dzisiaj, i zainspirował wielu, wielu interesujących wykonawców. Grupa, która wydaje mi się, powinna Państwa zaciekawić. Chciałbym też zasygnalizować nasze spotkania w "Klubach płytowych". Od 23 lipca do 27 lipca w kolejny… w kolejnym odcinku, bo o ile dobrze pamiętam, pierwsze trzy tygodnie lipca zarezerwowane są na dyskografię grupy The Beatles, dwudziestego trzeciego, dwudziestego czwartego, dwudziestego piątego, dwudziestego szóstego i dwudziestego siódmego lipca - Marc Almond. Będziemy słuchać prawie wszystkich płyt tego wykonawcy, "Vermin In Ermine", "Stories Of Johnny", "Mother Fist And Her Five Daughters", "The Stars We Are" i najprawdopodobniej w piątym, ostatnim odcinku będą nagrania z dwóch maksisingli i kilka nagrań singlowych, których na tych poprzednio prezentowanych płytach Państwo nie znajdą. Tak że jak sądzę, program zapowiada się ciekawie. Przypominam też, że dla tych z Państwa, którzy chcieliby sobie posłuchać różnej muzyki i wprowadzić się w różne nastroje, w każdy piątek za kwadrans dwunasta aż do pierwszej w nocy będziemy taką okazję mieli, będziemy mogli różnej muzyki słuchać i o różnych rzeczach ewentualnie rozmawiać. Wracamy do naszej dzisiejszej płyty Tonnes On (...)

 

8. Tones On Tail - There's Only One

9. Tones On Tail - OK, This Is The Pops

10. Tones On Tail - Instrumental

11. Tones On Tail - Copper

12. Tones On Tail - Now We Lustre

13. Komentarz Tomasza (brak)

14. Louise Tucker, Charlie Skarbek - Hush

15. Komentarz Tomasza

To było piękno kiczu, czyli nagranie "Hush" - "Cicho sza" w wykonaniu Luizy Tucker i Charliego Skarbka. Louise Tucker, Charlie Skarbek, nic nie wiem o tych wykonawcach. Być może zrealizowali jeszcze coś więcej. Na tej płycie na drugiej stronie znajdował się taki trochę beethovenowski utwór, ale zrobiony nieco gorzej, z mniejszym wyczuciem smaku. A ta piosenka… no nie wiem, czy się Państwo ze mną zgodzą, ale wśród utworów tak zwanych dyskotekowych i tych takich zrealizowanych właśnie trochę z… bo ja wiem… z lekka w kiczowatym nastroju, to ten utwór wyjątkowo się wyróżnia i z dużą przyjemnością wielokrotnie można go słuchać. Cóż, na dzisiaj to będzie wszystko. Tak jak już Państwu sygnalizowałem, latem dyskografia Marca Almonda, więc jeszcze przez chwilę posłuchajmy tego wykonawcy. Do usłyszenia.

 

16. Marc Almond - Tenderness Is a Weakness - (fragment)


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Louise Tucker, Charlie Skarbek - Midnight Blue (1982)

Marc Almond - Vermin In Ermine (1984)

Tones On Tail - Tones On Tail (1985)



Komentarze/recenzje

Pod koniec audycji Tomek zaprezentował utwór, którego wykonawcy do dziś nie udało mi się ustalić - jego charakterystycznym elementem było tęskne solo saksofonu w refrenie. Tomek określił ten utwór mianem "piękno kiczu" i dodał, że jest to niezła odtrutka na tandetę typu Modern Talking.


Autor: Grzegorz Fik