ELP - Trilogy - część 1
«1992-04-21»
Muzyczna Poczta UKF

Komentarz

Emerson, Lake And Palmer - I część płyty "Trilogy" z 1972 r.

Audycja dzięki

Grzegorz Fik - data

Grzegorz Fik - komentarz

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

Grzegorz Fik - opis

Paweł G. - pochodzenie

Opis

1. Komentarz Tomasza (brak początku)

(...) 19:15. Wita Państwa Tomasz Beksiński. Czas na "Muzyczną pocztę UKF". Dzisiaj powracamy do nagrań zespołu Emerson, Lake & Palmer. Dzisiaj pierwsza połowa albumu "Trilogy" wydanego w 1972 roku. Utwory: "The Endless Enigma", "From the Beginning", "The Sheriff" i "Hoedown". A później, w dalszej części audycji, grupa String Driven Thing i "Heartfeeder". Zespół Judas Priest i "Victim of Changes" oraz Elton John i "Crocodile Rock". Zanim przystąpimy do przesłuchiwania trzeciego studyjnego, a czwartego w dyskografii, albumu zespołu Emerson, Lake & Palmer - "Trilogy", przypomnę jeszcze wszystkie dane dotyczące albumu "Pictures at an Exhibition", którego słuchaliśmy dwa tygodnie temu. Tak się złożyło, że nie mogłem z Państwem pozostać do końca tutaj w studiu i obiecałem raz jeszcze wszystkie tytuły powtórzyć. Myślę, że będzie dobrze, jeżeli od tego zaczniemy. To była nagrana 26 marca '71 roku w Newcastle City Hall, oczywiście podczas koncertu i luźno oparta na Obrazkach z wystawy Modesta Musorgskiego. Poszczególne tytuły: "Promende", czyli "Promenada"; następnie "The Gnome", czyli "Gnom"; ponownie "Promenada"; "The Sage" - "Prorok", to już jest utwór Grega Lake'a; "The Old Castle" - "Stary zamek" w aranżacji Emersona; następnie "Blues Variation", czyli "Wariacje bluesowe", kompozycja zespołowa Emerson, Lake & Palmer; ponownie "Promenada" i następnie "The Hut of Baba Yaga" - "Chatka Baby Jagi", "The Curse of Baba Yaga" - "Klątwa Baby Jagi", to jest kompozycja zespołowa; ponownie powraca później motyw "Chatka Baby Jagi"; następnie "The Great Gates of Kiev", czyli "Wielka brama Kijowska" z tekstem Grega Lake'a; następnie wielkie owacje zatytułowane "The End", czyli "Koniec" i utwór "Dziadek do orzechów" - "Nutrocker", kompozycja Kima Fowleya w aranżacji Emerson, Lake & Palmer oczywiście. Tej płyty słuchaliśmy, przed nami kolejny studyjny album, trzeci, chyba dlatego nazywał się "Trilogy", chociaż na tej płycie znajduję się również utwór tytułowy. Wiem, że w '72 roku była to jedna z lepszych płyt, ale niektórzy sympatycy grupy trochę na nią narzekali, byli rozczarowani, że nie znalazła się na niej żadna następna suita, tak jak na trzeciej i.... na, na drugiej studyjnej, na płycie "Tarkus". Ale mimo to, jest to album znakomity, zawiera kilka wspaniałych nagrań, między innymi dwa utwory, które usłyszymy za tydzień, tytułowy "Trilogy" i wspaniały "Abaddon's Bolero". A w pierwszej części najbardziej fascynujący fragment, to otwierająca płytę, kompozycja "The Endless Enigma", czyli "Niekończąca się zagadka", "Niekończąca się enigma", jest to właściwie kompozycja trzyczęściowa. Najpierw część pierwsza "The Endless Enigma", później "Fugue" i później "The Endless Enigma" część druga. Ale w sumie jest to 11-minutowy utwór stanowiący jedną całość, tylko tak, żeby było zabawniej, podzielony na trzy części. Potem "From the Beginning" - "Od początku" ballada Grega Lake'a , wtedy bardzo popularny fragment tej płyty, ale moim zdaniem ze wszystkich utworów, jakie Greg Lake firmował, to ten akurat nie jest najbardziej fascynujący. Później "Szeryf" i "Hoedown", fragment kompozycji Aarona Coplanda - "Rodeo", zaaranżowany przez Keitha Emersona. Prawie 22-minuty muzyki przed nami. Emerson, Lake & Palmer. Słuchamy.

2. Emerson, Lake & Palmer - The Endless Enigma (Part 1)

3. Emerson, Lake & Palmer - Fugue

4. Emerson, Lake & Palmer - The Endless Enigma (Part 2)

5. Emerson, Lake & Palmer - From the Beginning

6. Emerson, Lake & Palmer - The Sheriff

7. Emerson, Lake & Palmer - Hoedown (Taken From Rodeo)

8. Komentarz Tomasza

Emerson, Lake & Palmer. "The Endless Enigma", "From the Beginning", "The Sheriff" i "Hoedown", utwory, które oryginalnie składały się na pierwszą stronę albumu "Trilogy" wydanego w '72 roku. Dalszy ciąg za tydzień. A teraz jeszcze przez chwilę pozostaniemy w kręgu wielkiej muzyki z lat 70. Oto z '73 roku nagranie zespołu, który jest Państwu zupełnie nieznany, ale bardzo się cieszę, że przedstawienie tego utworu w sobotniej audycji, dwa tygodnie temu, wywołało aż takie zainteresowanie - "Heartfeeder", czyli "Pożeracz serc" i grupa String Driven Thing, w której główną rolę odgrywał niesamowity skrzypek Grahame Smith. Bezpośrednio po tym utworze zespół Judas Priest i nagranie z roku '76, z bardzo dobrej płyty "Sad Wings of Destiny", jeden chyba z najlepszych utworów tego zespołu w ogóle - "Victim of Changes", czyli "Ofiara przemian". Słuchamy.

9. String Driven Thing - Heartfeeder

10. Judas Priest - Victim of Changes

11. Komentarz Tomasza

Zespół Judas Priest i "Victim of Changes" - "Ofiara przemian", a wcześniej String Driven Thing i utwór "Heartfeeder" - "Pożeracz serc". To była, jak powiedziałem, wielka muzyka z lat 70. A teraz posłuchamy również utworu z lat 70, sprzed prawie 20 lat, wtedy był to uważany za... był to utwór uważany za powiedzmy taki mniej ważny, mniej wielki, po prostu przebój, ale okazuje się, że wytrzymał próbę czasu, skoro Państwo wciąż o niego proszą. Elton John i "Krokodylowy rock". Słuchamy.

12. Elton John - Crocodile Rock

13. Komentarz Jana Borkowskiego (brak końcówki)

To była "Muzyczna poczta UKF", audycja Tomasza Beksińskiego. W Trójce teraz zmiana, realizację (...)