The Mission, Manfred Mann's Earth Band, Peter Hammill
«1990-08-05»
Wieczór Płytowy

Komentarz

The Mission - "Children" (1988)
Manfred Mann - "Solar Fire" (1973)
Peter Hammill - "In Camera" (1974)

Audycja dzięki

Radek Wroński - data

Radek Wroński - opis

AkoBe - opis - uzupełnienie

Radek Wroński - pochodzenie

Opis

1. The Mission - Beyond the Pale

2. The Mission - A Wing and a Prayer

3. The Mission - Fabienne

4. The Mission - Heaven on Earth

5. The Mission - Tower of Strength

6. The Mission - Kingdom Come

7. The Mission - Breathe

8. The Mission - Child's Play

9. The Mission - Shamera Kye

10. The Mission - Black Mountain Mist

11. The Mission - Dream On

12. The Mission - Heat

13. The Mission - Hymn (For America)

14. Komentarz Tomasza (brak)

15. Manfred Mann's Earth Band - Father of Day, Father of Night

16. Manfred Mann's Earth Band - In the Beginning, Darkness

17. Manfred Mann's Earth Band - Pluto the Dog

18. Manfred Mann's Earth Band - Solar Fire

19. Manfred Mann's Earth Band - Saturn, Lord of the Ring/Mercury, The Winged Messenger

20. Manfred Mann's Earth Band - Earth, The Circle Part 2

21. Manfred Mann's Earth Band - Earth, The Circle Part 1

22. Komentarz Tomasza (brak)

23. Peter Hammill - Ferret and Featherbird

24. Peter Hammill - (No More) The Sub-mariner

25. Peter Hammill - Tapeworm

26. Peter Hammill - Again

27. Peter Hammill - Faint-Heart and the Sermon

28. Peter Hammill - Komentarz Tomasza

29. Peter Hammill - The Comet, the Course, the Tail

30. Peter Hammill - Gog Magog (In Bromine Chambers)

31. Komentarz Tomasza


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Manfred Mann's Earth Band - Solar Fire (1973)

Peter Hammill - In Camera (1974)

The Mission - Children (1988)



Komentarze/recenzje

"Jedna z najpiękniejszych jego płyt (Peter Hammill - In Camera), które znam. Peter Hammill był chyba ostatnim wykonawcą, na koncercie którego był Tomek. Byłem na koncercie w Krakowie a po fakcie dowiedziałem się, że Tomek też tam był. Nie spotkałem go niestety a kolejnych takich okazji już nigdy nie będzie. Koncert był cudowny - nigdy nie widziałem tak ekspresyjnego spektaklu, jak ten, który wykreował Peter Hammill - wielki artysta a prywatnie bardzo skromny, kulturalny i miły człowiek. Dobrze, że właśnie taki koncert był dla Tomka ostatnim - ma teraz co wspominać. Tomek zawsze mówił, że Peter Hammill to taki artysta, którego można albo uwielbiać albo nie rozumieć i nie znosić. Nie ma osób, które byłyby obojętne na jego twórczość. Dzięki Tomkowi i jego pasji w opowiadaniu o muzyce wiele osób w Polsce i ja sam znalazło się w tej pierwszej grupie. I za to należą mu się ogromne podziękowania."