Sparks
«1995-03-24»
Co Nam Zostało z Tych Płyt

Komentarz

Sparks

Audycja dzięki

Maciej Skulski - data

Maciej Skulski - komentarz

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

Maciej Skulski - opis

AkoBe - opis - uzupełnienie

AkoBe - pochodzenie

Opis

1. Sparks - Never Turn Your Back On Mother Earth

2. Komentarz Tomasza

"Never Turn Your Back On Mother Earth" - "Nigdy nie odwracaj się plecami do Matki Ziemi" i zespół Sparks, który wspominać będziemy dzisiaj w koncercie z cyklu "Co Nam Zostało z Tych Płyt". Ten zespół cieszył się wielką popularnością ponad 20 lat temu. Chociaż jak to zwykle bywa, jak to zwykle bywało i jak zwykle bywać będzie - na samym początku sukcesów żadnych nie odnosił. I żeby było śmiesznie jest to zespół amerykański, który właśnie popularność zdobył w Wielkiej Brytanii. Debiutował pod koniec lat 60-tych w Ameryce, tam wydał dwie płyty, których producentem był Todd Rundgren, niestety bezskutecznie. Grupa się wtedy rozwiązała, a jej założyciele - bracia Ron i Russell Mael udali się do Anglii. I tam od razu udało im się wylansować kilka wielkich przebojów i po prostu (...) na szczytach list przebojów, na samych początku lat 70-tych, w '73, 4 i 5-tym roku. To był jeden z ich wielkich, wielkich hitów właśnie z '74 roku - "Never Turn Your Back On Mother Earth". A oto utwór, od którego zaczęli - "This Town Ain't Big Enough For Both Of Us" - "To miasto jest trochę za małe dla nas obojga".

 

3. Sparks - This Town Ain't Big Enough For Both Of Us

4. Komentarz Tomasza

W tamtych czasach taka muzyka cieszyła się dużym powodzeniem. Zespoły typu Slade, T.Rex, Sweet lansowały przebój za przebojem. Grupa Sparks bardzo łatwo dołączyła do brytyjskiej czołówki. Chociaż jak już Państwu powiedziałem, Ron i Russell Mael pochodzą z Ameryki i zespół oryginalnie powstał właśnie za oceanem. Początkowo nazywał się Halfnelson, czyli "Półnelson". Powstał w '67 roku, inspirowali się muzycy brytyjskimi zespołami, takimi między innymi jak Pink Floyd, w co ciężko w tej chwili uwierzyć. Gdy Todd Rundgren się nimi zainteresował i wydał im płytę, płyta pod nazwą "Halfnelson" zupełnie się nie sprzedała. Wtedy zmienili nazwę na Sparks, nagrali płytę drugą, wznowili pierwszą pod nazwą "Sparks", ale bezskutecznie. Wydaje mi się jednak, że te pierwszy płyty, chociaż może nie tak doskonałe, może zawierające trochę inną muzykę, zawierały jednak sporo wspaniałych kompozycji, o których dzisiaj nikt nie pamięta, no bo po prostu nikt wtedy ich nie słuchał. Więc teraz chciałbym żebyśmy cofnęli się do najpierwszej płyty, do płyty oryginalnie nagranej jako Halfnelson i z tej płyty mój ulubiony utwór, bardzo długi, rozbudowany, wspaniały - "(No More) Mr. Nice Guys".

 

5. Sparks - (No More) Mr. Nice Guys

6. Komentarz Tomasza

No nic dziwnego, że taka muzyka nie za bardzo podobała się na początku lat 70-tych czy pod koniec 60-tych w Ameryce. Glam rock opanował Wielką Brytanię i kiedy Ron i Russell Mael wybrali się tam w '73 roku, udało im się od razu odnieść sukces. Ponieważ glam rock wymagał od wykonawców dość charakterystycznego, takiego image'u, żeby można ich było odróżnić od razu, ucharakteryzowali się bardzo zabawnie - Ron - klawiszowiec, wyglądał jak Adolf Hitler, z kolei Russell Mael - wokalista - troszeczkę upodobnił się do Marka Bolana. Stanowili bardzo śmieszną parę i również bardzo śmieszne były okładki ich płyt. Pierwsze dwie - najsłynniejsze, najbardziej popularne to - "Kimono My House" i "Propaganda", obydwie z roku '74-ego. I teraz z tych płyt, trzy utwory - "Amateur Hour", czyli "Godzina amatorów", "Something For A Girl With Everything" - "Coś dla dziewczyny która ma wszystko" i "Hasta Manana, Monsieur".

 

7. Sparks - Amateur Hour

8. Sparks - Something For A Girl With Everything

9. Sparks - Hasta Manana, Monsieur

10. Komentarz Tomasza

"Hasta Manana, Monsieur", a wcześniej "Amateur Hour" i "Something For A Girl With Everything". Zespół Sparks, amerykański zespół Sparks, choć największą popularność odniósł w Wielkiej Brytanii. Zespół właściwie działa do dziś, to jest najzabawniejsze. Z tym, że szkoda, że po nagraniu pierwszych, wspaniałych płyt w '74 roku, później zaczął jak gdyby błądzić i rozwiązał się. Później się reaktywował w zupełnie innym składzie, przez wiele lat nie koncertował. Próbował powrócić pod koniec lat 70-tych współpracując z niemieckim specjalistą od muzyki disco - Giorgio Moroderem. Później niestety znowu to jakoś nie wypaliło i właściwie do chwili obecnej tak od czasu do czasu grupa Sparks powraca, ale właściwie już nikt o niej nie pamięta. Chociaż trzeba przyznać, że odniosła wtedy duży sukces w latach 70-tych, a także powróciła do Stanów Zjednoczonych, co możemy obserwować chociażby w filmie "Roallercoaster". Gdzie mamy wspaniały koncert zespołu Sparks sfilmowany w lunaparku, w którym za chwilę wylecieć w powietrze ma diabelska kolejka. Kolejne trzy utwory z płyty "Kimono My House" i "Propaganda", to - "Don't Leave Me Alone With Her" - "Nie zostawiaj mnie z nią samym", "Falling In Love With Myself Again" - "Znów zakochuje się sam w sobie" i "Here In Heaven" - "Tutaj w niebie".

 

11. Sparks - Don't Leave Me Alone With Her

12. Sparks - Falling In Love With Myself Again

13. Sparks - Here In Heaven

14. Komentarz Tomasza

Lekka, łatwa i przyjemna muzyka rockowa z lat 70-tych. Zespół Sparks. To były utwory - "Don't Leave Me Alone With Her" - "Nie zostawiaj mnie z nią sam na sam", "Falling In Love With Myself Again" - "Znów zakochuje się sam w sobie" i "Here In Heaven" - "Tutaj w niebie". Utwory z tych najpopularniejszych, najwspanialszych płyt z '74 roku zrealizowanych w Wielkiej Brytanii - "Kimono My House" i "Propaganda". Cofnijmy się teraz raz jeszcze do płyty pierwszej. Przygotowanej jeszcze w latach 60-tych pod nazwą "Halfnelson" i wydanej w '71 roku w Stanach Zjednoczonych oczywiście jeszcze, również początkowo pod nazwą Halfnelson. Utwory "Fa La Fa Lee" i "Slowboat".

 

15. Sparks - Fa La Fa Lee

16. Sparks - Slowboat

17. Komentarz Tomasza

W wykonaniu zespołu Sparks jeszcze trzy nagrania z płyty "Propaganda". Najpierw króciutki utwór tytułowy, który jest właściwie takim żartem muzycznym, potem "At Home, At Work, At Play", czyli "W domu, w pracy i przy zabawie" oraz utwór pod tytułem "B.C.".

 

18. Sparks - Propaganda

19. Sparks - At Home, At Work, At Play

20. Sparks - B.C.

21. Komentarz Tomasza

Słuchaliśmy zespołu Sparks. A teraz zapraszamy do wysłuchania piętnastego fragmentu "Dzienników" Mariana Brandysa. Czyta Zbigniew Zapasiewicz.