"Visage" (1980), We Move (fragment?)
«1989-03-13»
Romantycy Muzyki Rockowej

Komentarz

audycja dwusetna, również jubileuszowa, płytę nadano z kompaktu

Audycja dzięki

Wojtek Rojewski - data

Wojtek Rojewski - komentarz

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

AkoBe - opis

Wojtek Rojewski - opis - tytuł

Opis

1. Visage - Visage

2. Visage - Blocks on Blocks

3. Visage - The Dancer

4. Visage - Tar

5. Visage - Fade to Grey

6. Visage - Malpaso Man

7. Visage - Mind of a Toy

8. Visage - Moon Over Moscow

9. Visage - Visa-Age

10. Visage - The Steps

11. Visage - We Move

12. Komentarz Tomasza

Visage, rok 1980, przypominam tytuły nagrań: "Visage", "Blocks on Blocks", czyli "Wszędzie dookoła bloki", "The Dancer" - "Tancerz", "Tar" - "Smoła", "Fade To Grey" - "Znikamy w szarości", "Malpaso Man", "Mind Of A Toy" - "Umysł zabawki", "Moon Over Moscow" - "Księżyc nad Moskwą", "Visa-Age" - to można byłoby tłumaczyć troszeczkę jak "Epoka wizowa", "The Steps", czyli "Kroki", i dodatkowo z drugiej strony singla "Mind Of A Toy" utwór "We Move", czyli "Jesteśmy w ruchu". Przypomnę, zespół Visage albo w zasadzie firmę o nazwie Visage, bo zespół ten nigdy nigdzie nie koncertował, tylko realizował nagrania, powołał do życia Steve Strange, który był również wokalistą i współautorem bądź autorem wszystkich nagrań, natomiast do swojego projektu pozyskał takich panów jak: Midge Ure, Billy Currie, John McGeoch, Rusty Egan, Dave Formula i Barry Adamson. Płyta, przypomnę, z roku 1980, za tydzień płyta z 1982 roku. Bardzo piękna pozycja. Wydaje mi się, do tej płyty będziemy od czasu do czasu wracać, bo jest to pierwsza noworomantyczna płyta lat osiemdziesiątych. Płyta, no będąca jakby takim manifestem romantyków muzyki rockowej kończącego się właśnie dziesięciolecia, a ci właśnie, a nie inni, są bohaterami naszych poniedziałkowych spotkań.

Cóż, dwusetne wydanie nie byłoby kompletne, gdyby nie poświęcić kilku ostatnich chwil na pocztę. Cóż, od Sandry z chatki pod lasem otrzymałem propozycję, że nadawałbym się doskonale na weekend do takiej chatki pod lasem, bardziej niż do studia radiowego, więc tęże Sandrę proszę o adres chatki. Cóż, następny list: "Przy okazji, jakiego koloru są oczy Pańskiego ciemnego kociątka? Bo mój ma bardzo niebieskie". I jeszcze jedna śmieszna sprawa, pytanie: "Kto to jest Ania?". Więc może za jednym zamachem odpowiem: Ania jest to czarny kot o szaroniebieskich oczach. W sprawie kotów: "Mój czarny kot ma się dobrze" - pisze jeden ze słuchaczy oraz pyta o nowy album Depeche Mode, którego wciąż jeszcze nie ma. Być może ukaże się w tym tygodniu, nazywa się "101", jest to płyta koncertowa. Z kocim pozdrowieniem przesyła do nas list, tak więc razem z Anią przesyłamy serdeczne miauki. Następny list w sprawie kotów: "Jak już przetrzymasz te tabuny czarnych potworów, to nadaj wreszcie w tym radiu Depeche Mode, bo znam jednego czarnego kota, którego na pewno nie masz zamiaru poznać". Proszę Państwa, każdego czarnego kota poznam z dziką przyjemnością. I jeszcze raz, ażeby temat kotów prawie w całkowitości dzisiaj wyczerpać, przynajmniej na jakiś czas: "Czarne koty z powodzeniem mogą zastąpić konwencjonalne upiory. Przecież taki czarny kot, jeśli tylko chce i ma na tyle siły, wspomaganych czymś transcendentalnym, może uróść do rozmiaru średniego wzrostu człowieka. Ogon w tym czasie aktywności doskonale zanika. Czy widzi Pan poruszającą się przez cmentarz, jakby wyciętą z czarnego papieru sylwetkę? Ów nieznajomy obraca się w długim płaszczu i cylindrze. Dostrzega Pan znajomy, charakterystyczny pyszczek koci. Oczy błyszczą mało przyjemnie, zęby tną powietrze, rosną w nieskończoność". I tak dalej i tak dalej. Cóż, i jeszcze jedna istotna sprawa dzisiaj, chciałbym to wyjaśnić. Otrzymałem od pewnych słuchaczy wyjaśnienia dotyczące płyty grupy Cocteau Twins i pewnych tytułów. Cytuję: "Kookaburra jest to zimorodek australijski wielkości kruka, żywiący się między innymi płazami, którego głos przypominający głośny śmiech jest sygnałem australijskiej rozgłośni radiowej dla rodaków z zagranicy. Natomiast kuskus, inaczej wangal, jest to gatunek nocnych, nadrzewnych, roślinożernych, długoogoniastych torbaczy występujących na Nowej Gwinei i w północnej Australii". Cóż, proszę Państwa, to byłoby wszystko na dzisiaj. Serdecznie dziękują za uwagę Maciej Dobrzyński i Tomasz Beksiński. Za tydzień powrócimy do nagrań zespołu Visage. Ja Państwu również dziękuję za dotychczasowe dwieście wydań, wspólne słuchanie, i mam nadzieję, że spotykać się będziemy przez następne dwieście, a może i więcej. Do usłyszenia.

 


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Visage - Visage (1980)

Visage - Mind of a Toy (SP 7'') (1981)