Mike Rutherford, Jon & Vangelis, Joy Division, Grace Slick
«1989-01-10
Nie Tylko Ballada

Komentarz

NTB_TB_1989-01-10, 19.45-20.10, "Płyty lat 80-tych"
Mike Rutherford, Jon & Vangelis, Joy Division, Grace Slick

Audycja dzięki

AkoBe - data

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

AkoBe - opis

Stefan - pochodzenie

Opis

1. Mike Rutherford - Time and Time Again

2. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak końcówki)

Dobry wieczór.

Dawno temu ujrzałem pierwszy raz Twoją twarz
A teraz jestem znowu w domu
I chociaż nie jesteś całkiem pewna
Czy to właśnie ja stoję w drzwiach
Będę tam
Raz za razem
By czuwać przy Tobie aż do rana

Mike Rutheford i ballada "Time And Time Again". Dziś zaczynamy przesłuchiwać wszystkie płyty lat 80-tych. Szukać na nich najpiękniejszych fragmentów. Wracać do dawnych wzruszeń. Rok 1980 zaczął się od dwóch wspaniałych albumów:
"Short Stories" - Jona i Vangelisa oraz "Smallcreep's Day" Mike'a Rutheforda. Utworu z tej drugiej właśnie słuchaliśmy. Teraz więc Jon Anderson i Vangelis w dwóch połączonych kompozycjach - "Each And Everyday" - każdego dnia i "Bird Song" - ptasia (...)

3. Jon & Vangelis - Each And Everyday

4. Jon & Vangelis - Bird Song

5. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak końcówki)

Jon i Vangelis - dwaj starzy przyjaciele, którzy pod koniec lat 70-tych zdecydowali się zrealizować wspólny projekt. Płytą "Short Stories" wydaną w styczniu 1980 roku zapoczątkowali serię wyjątkowo pięknych nagrań. Albumy takie jak: "The Friends of Mr Cairo" czy "Private Collection", już dziś należą do najwybitniejszych pozycji kończących się lat 80-tych. Podobno w niedługim czasie Ci dwaj Panowie zamierzają wydać jeszcze jeden wspólny longplay. Na początku lat 80-tych pojawił się też na krótko i błyskawicznie zgasł inny zupełnie fenomen - Joy Division. Druga płyta tej formacji z Manchesteru - "Closer" wydana została już po tragicznej śmierci jej lidera - Iana Curtisa. Różne są opinie na temat ewentualnej przyszłości Joy Division. Gdyby Curtis żył być może zespół działałby spokojnie do dziś, niczym się nie wyróżniając. Obrósł jednak w legendę. Zmienił oblicze nowofalowego rocka, a jego nagrania stały się bezcennymi perłami. Oto taka właśnie perła z płyty "Closer" - " The Eternal" - nieśm (...)

6. Joy Division - The Eternal

7. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak końcówki)

Grupa Joy Division i utwór "The Eternal". W pierwszej połowie 1980 roku pojawił się jeszcze jeden wybitny album. Niestety, przeszedł całkowicie niezauważony i mało kto wie, że w ogóle się ukazał. "Dreams" - sny, marzenia. Solowe przedsięwzięcie wokalistki amerykańskiej grupy Jefferson Starship - Grace Slick. Kupując tę płytę nie spodziewałem się po niej żadnej rewelacji. A jednak okazała się po prostu dziełem genialnym. Tak genialnym, że jeszcze do niej będziemy wracali. A dziś na koniec przypomnijmy sobie arcy-szatańsko fascynującą piosenkę - "El Diablo". Do usł (...)

8. Grace Slick - El Diablo