Prezentacja wykonawców z wytwórni SPV
«1991-06-29»
Trójka Pod Księżycem
Komentarz
Audycja poświęcona głównie mniej znanym zespołom spod znaku new wave i rocka elektronicznego, których promocją w Polsce zajmował się koncern SPV. Reprezentowały one różne kraje: m.in. Holandię (Legendary Pink Dots), Kanadę (PSYCHE), Francję (PARADE GROUND, LITTLE NEMO), Belgię (SIGLO XX). Psyche - Children Carry Knives - Przed tym utworem Tomek opowiedział, jak po drodze do studia na Myśliwieckiej on i jego kolega omal nie zostali rozjechani przez pędzący z zawrotną szybkością samochód, który zdaje się wjechał na chodnik - "Ja właśnie dochodzę do siebie po horrorze jaki miałem nieprzyjemność przeżyć razem z Lady Moniką idąc do studia. Jakiś wariat rozpędzonym Polonezem wjechał w płot ogradzający budynek programu trzeciego, skasował kawałek trawnika, mało brakowało zrobiłby z nas gulasz na siatce. No cóż proszę państwa, dzieci bawią się nożami, a niektórzy rozbijają się samochodami".
Julee Cruise - Mysteries Of Love - Ten utwór, którym Tomek pożegnał się ze słuchaczami, później jeszcze wielokrotnie powracał na zakończenie "Trójki pod księżycem".
Audycja dzięki
Grzegorz Fik - data
Grzegorz Fik - komentarz
Vampirek - komentarz - treści komentarzy
Jacek Łabiński - komentarz - uzupełnienie
Grzegorz Fik - opis
Jaśko Marcin - opis - uzupełnienia
AkoBe - opis - uzupełnienia
Zbyszek - opis - uzupełnienie
Jaśko Marcin - pochodzenie
Grzegorz Fik - pochodzenie
Jacek Łabiński - pochodzenie
Opis
2. Komentarz Tomasza
Mniej więcej w ten sposób zaczęła się ponad roku temu nasza przygoda z firmą SPV. Jest to największy, niezależny koncern płytowy w Europie. Zespół Psyche, właściwie duet Psyche i płyta "The Influence". Byliśmy bardzo mile zaskoczeni tajemniczym klimatem tej muzyki, trochę przypominającym Clan of Xymox, a także głosem wokalisty, który kojarzył nam się od czasu do czasu z Markiem Almondem. Potem się okazało, że przepastne podziemia SPV kryją jeszcze wiele podobnych skarbów i tak nazbierało się ich tyle, że dzisiaj postanowiłem całe nasze wieczorne spotkanie, wieczorno-nocne spotkanie pod księżycem, poświęcić tej nieraz bardzo księżycowej muzyce. Jest to muzyka, którą zadedykować można między innymi wszystkim nietoperzom, wszystkim kotom, wszystkim wampirom, wszelkiej maści sympatykom rocka gotyckiego, sympatykom Joy Division, zwolennikom elektronicznych ekstrawagancji wszelkiego rodzaju i ludziom, którzy są obdarzeni wyobraźnią. Zespół Psyche jedynie wprowadził nas w nastrój, oczywiście jego nagrania będą powracać, bo nagrał kilka płyt, trochę innych, sięgniemy dziś po te wcześniejsze. Jego nagrań będziemy słuchać kilkakrotnie, ale teraz, za chwilę, na moment, zmiana warty, bo chciałbym przedstawić coś zupełnie nowego. Ten zespół nazywa się Rise And Fall Of A Decade i w tym roku zadebiutował.
3. Rise And Fall Of A Decade - Yesterday, Today and Tomorrow
4. Komentarz Tomasza
"Wczoraj, dziś i jutro" - dość niezwykła, dość zagmatwana historia człowieka opowiedziana na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Dopiero w 1989 roku życia zrozumiał, że coś niezwykłego zmieniło jego życie, ale nie czas już na życzenia, nie czas na czekanie, to ostatnie dziwne spotkanie, ostatni dzień jej życia także - "He knows, She knows". Tajemniczy zespół Rise And Fall Of A Decade, zespół o którym na razie niestety nic nie wiemy, nie wiemy nic poza tym, że nagrał jeden album, też zatytułowany "Rise And Fall Of A Decade", czyli "Początek i koniec dekady" i że jest najprawdopodobniej zespołem francuskim. Płyta wydana niezwykle starannie są teksty, są rysunki, ale nie ma żadnych absolutnie informacji. Musimy się, więc tylko na muzyce skoncentrować i ewentualnie na tekstach. Oto następny:
Cienie na jej twarzy
Oczy pełne kłamstw
Jej ciało nie należy do niej
Okrucieństwo w jej słodkich słowach
A on czuje coś w rodzaju goryczy
Krew zamienia się w lód
Ona splata palce na kolanach, żeby ukryć swoją niezgrabność
W imię miłości chcę zapomnieć
Zatrzymaj mnie przy sobie
Proszę, nie odchodź
5. Rise And Fall Of A Decade - A Sort of Bitter Taste
6. Komentarz Tomasza
Rise And Fall Of A Decade i utwór "A Sort Of Bitter Taste". Oczywiście do tego zespołu, do tej płyty też będziemy wracać, ale nie chciałbym, aby nasze wieczorne spotkanie przypominało takie krótkie odcinki poświęcone różnym wykonawcom. Postaram się tę muzykę mieszać, aby barwy zmieniały się jak w kalejdoskopie, czasami będziemy wracali do tego co było wcześniej, czasami będziemy robić duży skok do przodu. SPV to właśnie taki kalejdoskop, to między innymi metal, new beat, elektronika, różnego rodzaju odjazdy, a także bardzo wysokiej klasy muzyka rozrywkowa. Nazwy takie jak znany nam już Psyche, Rise And Fall Of A Decade, Bazooka Joe, Siglo XX, Legendary Pink Dots, czy na przykład Cassandra Complex.
7. The Cassandra Complex - God John
8. Komentarz Tomasza
Cassandra Complex i "God John", czyli "Bóg John", utwór otwierający chyba najlepszą płytę tego zespołu zatytułowaną "Theomania". Zespół Cassandra Complex pochodzi z Leeds, z takiej miejscowości, która chyba wywołuje przyspieszone bicia serca wszystkich Miłosiernych i chyba coś dobrego dzięki temu padło na członków tego zespołu, bo od czasu do czasu nagrywają naprawdę świetne płyty. Zadebiutowali znakomitą płytą "Grenade", a później nagrywali różne rzeczy. Na przykład ich album koncertowy, to punkrockowy łomot, od którego bolą uszy i tak się nieszczęśliwie parę lat temu złożyło, że ta płyta właśnie pierwsza wpadła mi w ręce i do zespołu Cassandra Complex nabrałem wielkiego dystansu. Dopiero dzięki SPV poznałem inne płyty, między innymi "Theomanię" no i dlatego zespół ten gości dzisiaj w naszym wieczorze. Nagrał też taką płytę "Cyberpunx", to z kolei kilkanaście krótkich, bardzo nachalnie potraktowanych pod względem elektroniki utworów, które no niektóre są niezłe, a niektóre to prostu nie bardzo wiadomo o co chodzi. No, ale jest to zespół, który od czasu do czasu przejawia naprawdę genialne zupełnie pomysły, tak jak na przykład ten oto utwór z pierwszej płyty "Grenade" - "Report From The Back".
9. The Cassandra Complex - Report From the Back
10. Komentarz Tomasza
"Report From The Back" i zespół Cassandra Complex. Ci którzy słuchali zapowiedzi wstępnej i usłyszeli nazwę Joy Division nie przesłyszeli się bynajmniej, ale nie będą to nagrania zespołu Joy Division, ponieważ grupa ta jak wiemy nie istnieje i bynajmniej nie nagrała niczego nigdy dla firmy SPV. Tak się jednak składa, że jeden z podzespołów SPV - a powiem o tych wszystkich podzespołach za chwilę - firma belgijska - Play It Again Sam - nagrywa od kilkunastu lat, dokładnie od 1980 roku, taki bardzo tajemniczy zespół o nazwie Siglo XX i brzmi on naprawdę dokładnie jak Joy Division. Posłuchajmy.
12. Komentarz Tomasza
Siglo XX i utwór "Fear", czyli "Trwoga". Powiedziałem Państwu jedną informację może nieścisłą do końca, że zespół ten nagrywa dla A Play It Again Sam od samego początku. Otóż niezupełnie, w tej chwili nagrywa dla tej belgijskiej firmy, wcześniej nagrywał dla innej, nazywającej się Antler Records i głównie nagrywał wtedy maksisingle, single oraz w przepastnych lochach Antler Records pozostało wiele niepublikowanych nagrań z pierwszych pięciu lat działalności Siglo XX. Pierwszy utwór, właściwie pierwsze trzy utwory, zostały zarejestrowane w 1980 roku i to jest właśnie interesujące, bo jak wiemy Ian Curtis zmarł w maju 1980, a te nagrania zostały dokonane jesienią 1980. Wydaje mi się, że duch Curtisa musiał gdzieś być wciąż w pobliżu i zaraził tajemniczego pana występującego jako Haydee, który jest szefem zespołu. O to jeden z tych pierwszych utworów -"The Naked And The Death".
13. Siglo XX - The Naked And The Death
15. Komentarz Tomasza
Śmierć dopadnie nas za życia
Może zwycięstwo nie będzie nasze, lecz przynajmniej walczyliśmy
Nasze twarze zlane deszczem
Wyjący wiatr, lecz mimo deszczu, wiatru, lodu, betonu i nudy
Jest w nas podsycana marzeniami - nadzieja
Siglo XX, to nie był tekst tego utworu, to był tekst zamieszczony na okładce takiej składankowej płyty "Antler Tracks". Są takie dwie płyty zawierające właśnie różne maksi single i utwory nagrane przez ten zespół dla firmy Antler-Subway. A teraz jeszcze spróbujmy przez chwilę poszybować w powietrzu, sprawi to muzyka grupy Rise And Fall Of A Decade.
To nie jest sen
Jesteś taki wysoki i silny
Nie umiesz w to uwierzyć
Masz tak wielkie ramiona i fruniesz
Spójrz, lecisz, obok nie ma nikogo
Spróbowałeś wzlecieć w powietrze
Obyło się bez wysiłku, bez potknięć i upadków
Teraz już wiesz gdzie jesteś
W powietrzu
Lecisz
Naucz innych tej sztuki
16. Rise And Fall Of A Decade - Wings of Desire
17. Komentarz Tomasza
Rise And Fall Of A Decade. A teraz Fields Of The Nephilim, który jest jednym z największych atutów SPV, zespół ten nagrywany jest w Wielkiej Brytanii przez firmę Beggars Banquet, a w Europie, w tej kontynentalnej Europie, reprezentowany jest przez Rebel Records. Oto "Dawnrazor" z płyty koncertowej "Earth Inferno".
18. Fields of the Nephilim - Dawnrazor (live)
19. Komentarz Tomasza (brak)
21. Komentarz Tomasza
Kanadyski zespół o tajemniczej nazwie Moev i to był utwór "Open Mind" z pierwszej płyty "Yeah Whatever", wydanej w 1988 roku. Zespół nagrał już dwie płyty dla SPV, dla Rebel Records. Druga nazywa się "Head Down", ukazała się w roku 1990 i jakoś mniej mi się podoba. Natomiast ta pierwsza zawiera kilka wspaniałych utworów, już jeden w Trójce kiedyś słuchaliśmy, był to utwór "The Sentencing", przed chwilą był utwór drugi - "Open Mind", a jeszcze jedno nagranie powróci, nawet dwóch już słuchaliśmy, słuchaliśmy też utworu "Crucify Me", który sprawił, że kilka osób dzwoniło później i domagało się innych nagrań Moev. Podobną muzykę, również dość rozrywkową, chociaż słowo rozrywkowa kojarzy nam się niestety z dyskoteką, a nie musi to być dyskoteka, może to być muzyka, której słucha się po prostu na luzie, a niekoniecznie wywołuje ona taki charakterystyczny odruch, który sprawia, że człowiek rozgląda się za wiadrem, taką muzykę uprawia także francuska grupa Little Nemo. Grupa, która istnieje też od kilku lat, nagrała już bodajże dwie, a nawet może i trzy płyty. W każdym razie my dysponujemy tylko jedną, która nazywa się "Sounds In The Attic" i z tej płyty teraz utwór pod tytułem "Sandcastle".
22. Little Nemo - Sandcastle
23. Komentarz Tomasza
Zespół Little Nemo i "Zamki z piasku", utwór, który dość często powraca, tak się składa, że przy pierwszym słuchaniu płyty "Sounds In The Attic" od razu wpada w ucho i później już najczęściej rozpoczynamy słuchanie płyty od tego nagrania, a jest to na niej utwór czwarty. Płyta dosyć długa, zawiera aż 15 nagrań, w tym pięć dodatkowych. Natomiast właściwa płyta "Sounds In The Attic", płyta analogowa, kończy się przepięknym utworem "Tales in The Wind", w którym zespół Little Nemo prezentuje się z zupełnie innej strony.
24. Little Nemo - Tales of the Wind
25. Komentarz Tomasza
Zespół Little Nemo i to jest utwór "Tales Of The Wind", czyli "Opowieści wiatru". Jeszcze wrócimy do tej płyty, natomiast teraz kolejny zespół, zespół, który już znamy. Przypomnijmy sobie, chyba wszyscy dobrze pamiętamy ten utwór.
26. Bazooka Joe - Billy's Fiver
27. Komentarz Tomasza
Było tak, że nie mogłem się modlić
Musiałem odrzucić modlitewnik
Nie wierzę w Boga
Jeśli on tam jest, to nigdy mnie nie kochał
Czy uśmiechnął się on na widok swego dzieła?
Czy ten, który stworzył baranka, stworzył także mnie?
On nie kochał mnie nigdy
Oczywiście pamiętamy ten utwór - "Billy's Fiver", czyli "Piątka Billy'ego", chodzi tu o pięć kart w pokerze. Zespół Bazooka Joe, zespół australijski nagrywający również dla SPV. To był utwór z wydanej w ubiegłym roku znakomitej płyty "Virtual World". Była to właściwie pierwsza, pełnometrażowa płyta Bazooka Joe. Zespół ten nagrał wcześniej kilka maksisingli i taki mini album. Z tego mini albumu za chwilę dwuczęściowy utwór zatytułowany "Soldiers' Song", czyli "Pieśń żołnierza". Pierwsza część jest dosyć konwencjonalna, natomiast w części drugiej, no mamy wyraźne aluzje do zegarka pułkownika Mortimera z westernu Sergia Leonesa "Za kilka dolarów więcej" i wydaje mi się, że cała ta druga część mogłaby być idealnym podkładem muzycznym do spaghetti westernu, takiego do jakich komponował muzykę Ennio Morricone.
28. Bazooka Joe - Soldiers' Song (Parts 1 & 2)
29. Komentarz Tomasza
Australijski zespół Bazooka Joe i "Soldiers' Song", naprawdę porywająca piosenka. Kompozycja, która od razu działa na wyobraźnię i widzimy te bezkresne prerie, tych jeźdźców w długich płaszczach, kapeluszach, o wszystkich, o twarzach Clinta Eastwooda oczywiście, bo z kimżeż by innym mógł się spaghetti western z tamtych lat kojarzyć. Proszę Państwa, SPV - bo gramy muzykę pochodzącą z tego największego w Europie niezależnego koncernu - SPV to duża firma w skład, której wchodzą różne mniejsze firmy. Te mniejsze nagrywają w różnych krajach. Niektóre z nich są nawet znane i bardzo szanowane, chociażby Play It Again Sam, to taka belgijska firma, dla której między innymi nagrywa zespół Legendary Pink Dots, a także - z tych które już dzisiaj słuchaliśmy - Siglo XX i także - o ile dobrze pamiętam - Bazzoka Joe. Natomiast między innymi w skład SPV wchodzą też takie firmy jak Rebel Records - to jest w zasadzie taka europejska odmiana Beggars Banquet, ale nie tylko, bo dla Rebel Records nagrywa też między innymi zespół Moev - firma Animalized na przykład, New Rose - dość też istotny, istotna firma - następnie takie dwie firmy, trzy w zasadzie nawet firmy, które nagrywają muzykę metalową, Steamhammer, Noise, Nuclear Blast, Antler-Subway - to jest z kolei firma, dla której początkowo nagrywał zespół Siglo XX - czy Wax Trax! na przykład, który specjalizuje się w muzyce new beatowej. Muzykę new beatową grał początkowo duet Psyche. Jak się okazuje zespół ten debiutował jeszcze w pierwszej połowie osiemdziesiątych i sporo takich utworów z tamtych lat ukazało się w ubiegłym roku na albumie "Tales from the Darkside". Natomiast my teraz posłuchamy sobie pierwszej płyty zespołu Psyche, płyty zatytułowanej "Insomnia Theatre". Pierwszy utwór nazywa się "Mr. Eyeball Ooze".
30. Psyche - Mr Eyeball Ooze
31. Komentarz Tomasza
New Beatem ten zespół się początkowo zajmował, realizując różne utwory pod nawet wieloma horrorystycznymi tytułami, jak na przykład "Children Carry Knives", czyli "Dzieci noszą przy sobie noże". Tego utworu posłuchamy za chwilę. Ja teraz raz jeszcze chciałbym tylko przypomnieć, że duet Psyche jest właściwie w drodze do Polski. I jeśli wszystko dobrze pójdzie, to jesienią wystąpi w kilku klubach, na takich małych koncertach, bo nie spodziewamy się, aby na koncert zespołu Psyche przybyło dużo osób, ale sądzimy, że zainteresowanie będzie. A firma SPV, która właśnie wchodzi na polski rynek, realizuje niebawem wszystkie prawne jak gdyby zabiegi, związane z zalegalizowaniem działalności już oficjalnej na terenie Polski i sprowadza te wszystkie wspaniałe płyty, których tutaj słuchamy. Chciałaby również lansować swoich wykonawców na koncertach i sprowadzać ich do Polski. I na pierwszy ogień ma właśnie iść Psyche, duet, który właśnie zakończył pracę nad swoją najnowszą płytą i w tej chwili wydaje bodajże drugiego singla. Natomiast płyta przewidywana jest gdzieś pod koniec sierpnia, na początek września. Romek Rogowiecki, gdy żegnał się z Państwem mniej więcej półtorej godziny temu, coś wspomniał o horrorze. Rzeczywiście ja powoli dochodzę do siebie po horrorze, który razem z Lady Moniką mieliśmy nieprzyjemność przeżyć tuż przed bramą Trójki. Jakiś za przeproszeniem wariat dosłownie pół metra przed nami wjechał rozpędzonym Polonezem na trawnik, skasował kawałek wierzby, niewiele brakowało zrobiłby z nas gulasz na siatce ogradzającej budynek Programu Trzeciego. I cóż, mówimy o horrorystycznych utworach, "Children Carry Knives" - "Dzieci noszą przy sobie noże", a niektórzy bawią się samochodami.
32. Psyche - Children Carry Knives
33. Komentarz Tomasza
"Children Carry Knives" - "Dzieci noszą przy sobie noże" i duet Psyche z pierwszej płyty "Insomnia Theatre".
Nie zapomnij o swojej kulturze i swoim życiu
Bądź sobą na długo, dołącz do nas
Życie jest takie krótkie
Nie powinieneś czynić go jeszcze gorszym
Nie należy rzucać się do oceanu mierności
Ilu już odeszło?
Ilu jest straconych?
Ponownie Rise And Fall Of A Decade.
34. Rise And Fall Of A Decade - Be Yourself
35. Komentarz Tomasza
Rise And Fall Of A Decade i utwór "Be Yourself". I skoro jesteśmy przy najnowszych, tegorocznych płytach wydanych przez SPV, przez Play It Again Sam konkretnie, to mam teraz dla Państwa fragment ekscytującego albumu "Pagan Tango", czyli "Pogańskie tango", którego autorami są byli członkowie zespołu Throbbing Gristle, takiej tajemniczej, nowofalowej formacji działającej kilkanaście lat temu, Chris Carter i Cosey Fanni Tutti. Tworzą razem muzykę naprawdę wspaniałą, niesamowitą i przypominającą troszeczkę ostatnie produkcje Siouxsie and the Banshees.
36. Chris And Cosey - Synaesthesia
37. Rise And Fall Of A Decade - The Man Who Wanted To Catch the Wind
38. Komentarz Tomasza
Przed chwilą Chris And Cosey, a to był zespół Rise And Fall Of A Decade i utwór "O człowieku, który pragnął schwytać wiatr".
40. Komentarz Tomasza
"35 wierszy" - "35 Poems" i ponownie pogrobowcy Joy Division - Siglo XX. Zespół, który ma dużą słabość do "sióstr", jak się okazuje, bo na tych płytach, którymi dysponujemy, aż trzy utwory mają słowo "sister" w tytule, "Sister Called Silence", "Sister In The Rain", czy na przykład "Sister Suicide" - "Siostra samobójstwo", tak będzie się nazywać utwór, którego słuchamy teraz.
41. Siglo XX - Sister Suicide
42. Komentarz Tomasza (brak)
44. Komentarz Tomasza
"Agony is the born of desire", czyli "Pragnienie rodzi cierpienie" - "Jak możesz chcieć czegoś z niczego". Zespół Moev - kanadyjska grupa i fragment albumu "Yeah Whatever", utwór "Wanting". No cóż, wymieniłem już dzisiaj tę nazwę, która za chwilę wypełni nam kilkanaście minut programu, właściwie nie nazwa wypełni, ale muzyka pewnego zespołu, którego nazwę już wszyscy dobrze znamy i bardzo lubimy. Nie było jeszcze dzisiaj tej grupy, było jej bardzo dużo ostatnim razem, przed miesiącem. Te słynne Legendarne Różowe Kropki, Legendary Pink Dots. Na dzisiaj przygotowałem dość obszerny fragment wspaniałej płyty zatytułowanej "The Tower".
45. The Legendary Pink Dots - Tower Two
46. The Legendary Pink Dots - Astrid
47. The Legendary Pink Dots - Rope & Glory
48. The Legendary Pink Dots - Tower Three
49. The Legendary Pink Dots - Tower Four
50. Komentarz Tomasza (brak)
51. Anne Clark - Nida
52. Komentarz Tomasza (brak)
53. Parade Ground - Such Is the Bow
54. Komentarz Tomasza (brak)
55. Little Nemo - Fear in Colour
56. Komentarz Tomasza
Zespół Little Nemo i jeszcze jeden fragment albumu "Sounds In The Attic". A na dobranoc jedna z najcudowniejszych kołysanek wszech czasów. Pytanie brzmi: Kto śpiewa i z jakiego filmu pochodzi ten utwór? Tomasz Beksiński żegna już Państwa, do usłyszenia za miesiąc, w ostatnią sobotę lipca.
57. Julee Cruise - Mysteries of Love
Płyty wykorzystane w ramach audycji
Anne Clark - Unstill Life (1991)
Bazooka Joe - Sugar Island (1988)
Bazooka Joe - Virtual World (1990)
Chris And Cosey - Pagan Tango (1991)
Little Nemo - Sounds in the Attic (1989)
Psyche - Insomnia Theatre (1985)
Rise And Fall Of A Decade - Rise and Fall of a Decade (1990)
The Cassandra Complex - Grenade (1986)
The Cassandra Complex - Theomania (1988)
The Legendary Pink Dots - The Tower (1984)