Siouxsie & the Banshees
«1995-06-09»
Co Nam Zostało z Tych Płyt
Komentarz
Siouxsie & the Banshees
Audycja dzięki
Olek - data
Olek - komentarz
Vampirek - komentarz - treści komentarzy
Olek - opis
AkoBe - opis - uzupełnienie
AkoBe - pochodzenie
Olek - pochodzenie
Opis
1. Siouxsie & The Banshees - Happy House
2. Komentarz Tomasza
Dziś w naszym koncercie wspomnień zespół Siouxsie & The Banshees. Może to śmiesznie zabrzmieć, że to koncert wspomnień, a zespół przecież działa. No i za kilka dni zagra dla nas na żywo w Warszawie - 12-ego czerwca i w Zabrzu - 13-ego czerwca. Ale musimy zdać sobie sprawę z tego, że Siouxsie & The Banshees to nie jest bynajmniej taka nowa grupa. Zespół debiutował pod koniec lat 70-tych, w '77-8 roku, kiedy szalał punk rock na świecie. I początkowo była to grupa punkowa, ale już po zrealizowaniu pierwszej płyty wiadomo było, że Siouxsie i jej ówcześni przyjaciele z zespołu mają nieco inne ambicje. Potem skład grupy dosyć szybko się zmienił, po nagraniu dwóch pierwszych, takich bardzo mrocznych płyt. No i na trzeciej znalazły się przeboje, między innymi słuchany na wstępie utwór "Happy House". Okazało się wtedy, że grupa Siouxsie & The Banshees to nie jest bynajmniej grupa punk rockowa, to nawet nie jest grupa mroczna, nowo-falowa. To jest zespół, który zainteresowany jest robieniem dużej muzyki, przez duże M i zainteresowany jest zgłębianiem absolutnie wszystkich możliwości jakie się przed nim otworzą. I tak też było do chwili obecnej. Bardzo dobrze, że grupa do Warszawy i do Zabrza przyjedzie, że wreszcie dla polskiej publiczności zagra. I dlatego pomyślałem sobie, że dzisiaj powspominamy sobie te dawniejsze, przebojowe i nie tylko utwory. Te nagrania, których być może nie usłyszymy na koncertach, a jeśli się pojawią to być może dopiero na bis, bo to stare, wielkie przeboje. A wszystko zaczęło się od utworu "Hong Kong Garden".
3. Siouxsie & The Banshees - Hong Kong Garden
4. Komentarz Tomasza
"Hong Kong Garden" - Siouxsie & The Banshees, pierwszy singiel z sierpnia 1978 roku. Już słuchając tego utworu można było się zorientować, że to nie jest tuzinkowy zespół, tylko grupa, która na pewno zrobi jeszcze coś bardzo, bardzo ciekawego na następnych płytach. I tak też się okazało. Ciekawostką jest fakt, że teksty utworów bardzo często nawiązywały albo do znanych utworów literackich, albo do znanych filmów. Świadczyło to o dosyć szerokich zainteresowaniach członków zespołu, szczególnie Siouxsie. Sama nazwa grupy - Siouxsie & The Banshees wzięła się od opowiadania Edgara Allana Poe - "Cry of the Banshee". Przypominam raz jeszcze tym którzy nie wiedzą, że Banshee to rodzaj złego ducha, którego zawodzenie zwiastuje śmierć jednego z domowników. Za chwilę trzy kolejne nagrania. Najpierw "Mirage", to był drugi singiel grupy Siouxsie & The Banshees i utwór ten znalazł się na debiutanckiej płycie - "The Scream", czyli "Wrzask". Później "The Staircase Mystery", czyli "Tajemnica na schodach" i tutaj warto wiedzieć, że inspiracją do tego utworu był film "Psychoza" Alfreda Hitchcocka. Konkretnie scena, w której detektyw wchodzi po schodach na górę, otwiera drzwi sypialni mamusi naszego tajemniczego bohatera, granego przez Anthony'ego Perkinsa i zostaje przez tajemniczą postać zasztyletowany, spadając ze schodów. Utwór trzeci, to przeróbka znanego utworu grupy The Beatles - "Helter Skelter", pochodzący również z płyty "The Scream". Siouxsie & The Banshees.
5. Siouxsie & The Banshees - Mirage
6. Siouxsie & The Banshees - The Staircase (Mystery)
7. Siouxsie & The Banshees - Helter Skelter
8. Komentarz Tomasza
Bardzo nagle i dziwnie się to kończy, ale pamiętają Państwo ten utwór Beatlesów z "Białego Albumu", też był zaskakujący i niesamowity. Wyciszał się, wyciszał, zanikał, później pojawiał się znów, a potem słowa "Helter Skelter" znaleźć można było namazane krwią w wilii Polańskiego przez bandę Mansona. Dosyć dziwny to utwór i dziwna jest związana z nim legenda. Być może zespół Siouxsie & The Banshees właśnie dlatego wybrał go jako jeden z pierwszych coverów. Później zresztą sięgał jeszcze po utwory Beatlesów, bo w '83 roku zrealizował wersję piosenki "Dear Prudence", notabene też z "Białego Albumu". Ale my zostańmy przez chwilę przy trzeciej płycie Siouxsie & The Banshees z 1980 roku, przy wspomnianym już albumie "Kalejdoskop", który był troszkę psychodeliczno-popowy, tak można go chyba w największym skrócie określić. Słuchaliśmy już przeboju "Happy House", który na tej płycie się pojawił, za chwilę trzy kolejne z niej utwory. "Christine", to był następny przebój zespołu oraz dwa nagrania, które były tylko na płycie, nie na singlu - "Desert Kisses", czyli "Pocałunki pustyni" i "Paradise Place" - "Raj".
9. Siouxsie & The Banshees - Christine
10. Siouxsie & The Banshees - Desert Kisses
11. Siouxsie & The Banshees - Paradise Place
12. Komentarz Tomasza
To był zespół Siouxsie & The Banshee z płyty "Kalejdoskop", kiedy grupa na krótki czas była triem, choć właściwie nigdy tym triem nie była. Tylko oficjalnie skład zespołu wtedy stanowiły trzy osoby. Mianowicie po nagraniu pierwszych dwóch płyt, po albumach "The Scream" i po drugim, znakomitym, niesamowitym - "Join Hands", perkusista - Kenny Morris i gitarzysta - John McKay, odeszli. Wówczas na ich miejscu pojawił się oficjalnie i zdecydowanie jako pełnoprawny członek zespołu, gitarzysta - John McGeoch, z grupy Magazine. A na albumie "Kalejdoskop" zespół wspomagał gościnnie na perkusji niejaki Budgie, który już od następnego albumu był pełnoprawnym perkusistą, a obecnie jest pełnoprawnym małżonkiem Siouxsie. Razem z nim już, jako oficjalnym członkiem zespołu, Siouxsie & The Banshees nagrali płytę - "Juju", to był rok 1981. Płyta uważana przez wielu fanów zespołu za najbardziej niesamowitą. "Spellbound" - "Urzeczona" i "Arabian Knights" - "Arabscy Rycerze" albo "Arabskie noce", bo jest to też trochę gra słów. To były dwa wielkie przeboje wybrane z tej płyty i za chwilę te utwory usłyszymy, a później również wielki przebój z tego okresu, ale utwór niepochodzący z żadnej długogrającej płyty - "Israel".
13. Siouxsie & The Banshees - Spellbound
14. Siouxsie & The Banshees - Arabian Knights
15. Siouxsie & The Banshees - Israel
16. Komentarz Tomasza
Siouxsie & The Banshees w Polsce. 12-ego czerwca w Warszawie, w "Koloseum", 13-ego czerwca w Zabrzu, w "Domu Muzyki i Tańca". Jeszcze dwa utwory nam dzisiaj pozostały. Jeden z dwóch najważniejszych kompozycji na płycie "Juju" - "Nightshift", czyli "Nocna zmiana". Drugiego tego najważniejszego utworu "Voodoo Dolly", słuchaliśmy w zeszłą sobotę w nocy. A potem jeden z pierwszych przebojów - "Playground Twist".
17. Siouxsie & The Banshees - Night Shift
18. Siouxsie & The Banshees - Playground Twist
19. Komentarz Tomasza
To był zespół Siouxsie & The Banshees. Przypominam, 12-ego i 13-ego czerwca zespół ten zagra w Polsce. Pół minuty po 15-tej.
20. Sygnał serwisu Trójki
21. Komentarz Tomasza
Dorota Wojtalczyk, serwis Trójki.
22. Serwis Trójki
23. Komentarze
DW: Był to serwis Trójki
TB: który przygotowała i przedstawiła Dorota Wojtalczyk
24. Sygnał Trójki
25. Reklamy
26. Komentarz Tomasza
Żegna już Państwa Tomasz Beksiński. Za chwilę bardzo spóźniony i troszkę zdenerwowany Henryk Sytner "Na Dwóch Kółkach", a później Jurek Owsiak.
Płyty wykorzystane w ramach audycji
Siouxsie & The Banshees - The Scream (1978)
Siouxsie & The Banshees - Kaleidoscope (1980)
Siouxsie & The Banshees - Juju (1981)
Siouxsie & The Banshees - Once Upon A Time / The Singles (1981)