Wishbone Ash
«1995-01-06»
Co Nam Zostało z Tych Płyt
Komentarz
Wishbone Ash godz. 14-15 Beksiński podaje w audycje informacje, że ostatniego Sylwestra spędził oglądajać horrory
Audycja dzięki
Maciej Skulski - data
Maciej Skulski - komentarz
Vampirek - komentarz - treści komentarzy
Maciej Skulski - opis
AkoBe - opis - uzupełnienie
AkoBe - pochodzenie
Opis
1. Komentarz Tomasza na tle muzyki Legendary Pink Dots (brak początku)
(...) stycznia, co tydzień od godziny 0:15 do 3 w nocy, a więc prawie trzy godziny co tydzień. Zaś w najbliższą sobotę 7 stycznia od 0:15 do 6 rano, prawie 6 godzin muzyki przez duże M. Nagrania stare i nowe, podsumowanie minionego roku, "Romantycy muzyki rockowej" i gotycki festiwal młodych, mrocznych i niesamowitych. Tomasz "Nosferatu" Beksiński zaprasza. Do usłyszenia w sobotę 15 minut po północy.
2. Wishbone Ash - Jail Bait
3. Komentarz Tomasza
Nasz pierwszy piątkowy koncert muzycznych wspomnień w 1995 roku, wypełnią nagrania zespołu Wishbone Ash. Był to w siedemdziesiątych latach jeden z najoryginalniejszych zespołów rockowych, który bardzo oryginalnie grał. Było tam dwóch gitarzystów, którzy prowadzili nieustanny dialog, a także dwóch wokalistów i ten melodyjny dialog gitar i wokalna harmonia stanowiły jedyny w swoim rodzaju, wtedy, niepowtarzalny styl. Zespół zadebiutował na początku lat siedemdziesiątych płytą "Wishbone Ash" i swoje najlepsze, pierwsze płyty, konkretnie pięć albumów, zrealizował w latach 70-75. Później zaczęły się w zespole, no pewne zmiany personalne i trochę również na tym styl grupy zaczął jak gdyby cierpieć. Zespół stawał się coraz bardziej tuzinkowy, ale jeszcze poderwał się na krótko w latach 78-80. W '84 roku przyjechał do Polski, już w zupełnie innym składzie, z zupełnie innym repertuarem i nawet nie za bardzo chciał grać stare utwory, te utwory, które przyniosły mu największą popularność w latach siedemdziesiątych. Pomyślałem sobie, że dobrze będzie rozpocząć rok od właśnie takich melodyjnych ballad bądź też troszkę dynamiczniejszych utworów rockowych, zagranych jednak z dużym wdziękiem przez Wishbone Ash. Na początku słuchaliśmy kompozycji "Jail Bait". Teraz dwie ballady - "Errors Of My Ways", czyli "Błędy mojego życia" i "Valediction" - "Słowa pożegnania".
4. Wishbone Ash - Errors of My Ways
5. Wishbone Ash - Valediction
6. Komentarz Tomasza
Wprawdzie zespół Wishbone Ash wyraźnie najlepiej czuł się w takich właśnie balladowych, pięknych, rozbudowanych kompozycjach, w których główny głos miały gitary, to jednak także miał pewne inklinacje do grania przebojowej, rockowej, dynamicznej muzyki i niestety pod koniec swojej działalności zdecydowanie skłonił się w tym kierunku. Jednakże na wczesnych płytach te utwory dynamiczne, przebojowe były pełne wdzięku i również bardzo melodyjne. Posłuchamy dwóch - "Blowin' Free" i "Rock'N'Roll Widow".
7. Wishbone Ash - Blowin' Free
8. Wishbone Ash - Rock 'n Roll Widow
9. Komentarz Tomasza
To była "Wdowa po Rock'N'Rollu" - "Rock'N'Roll Widow", utwór z czwartego albumu Wishbone Ash - "Wishbone Four". Zespół tworzyło jak powiedziałem czterech Panów - dwóch gitarzystów - Andy Powell i Ted Turner, gitarzysta basowy - Martin Turner, perkusista - Steve Upton. Właściwie poza perkusistą wszyscy śpiewali, ale najczęściej partie wokalne należały do Andy'ego i Martina. W '74 roku Ted Turner odszedł od grupy Wishbone Ash, zastąpił go na następnych kilka lat Laurie Wisefield. Ale w latach osiemdziesiątych w ogóle wszystko zaczęło się w zespole sypać, odszedł Martin Turner, krótko grał tam nawet John Wetton, którego znamy z King Crimson, Roxy Music i wielu innych zespołów. Nas jednak interesuje ten przede wszystkim najwcześniejszy Wishbone Ash, czyli ten skład, który przed chwilą podałem oraz jeden utwór ze składu z Lauriem Wisefieldem - utwór, który jest legendą. Za chwilę takie dwa legendarne utwory, bo jak kiedyś Państwu mówiłem, każdy zespół rockowy właściwie ma taki swój jeden albo dwa sztandarowe utwory, o których wszyscy zawsze pamiętają i do których zawsze się wraca. Teraz więc przez 10 minut "Fenix" - utwór z pierwszej płyty Wishbone Ash i chyba jeden z najsłynniejszych, najbardziej zróżnicowany, nastrojowy i bardzo dynamiczny w środku. A później ta najsłynniejsza ballada z Lauriem Wisefieldem z '75 roku - "Persefona". Słuchamy.
10. Wishbone Ash - Phoenix
11. Wishbone Ash - Persephone
Płyty wykorzystane w ramach audycji
Wishbone Ash - Wishbone Ash (1970)
Wishbone Ash - Pilgrimage (1971)
Wishbone Ash - Wishbone Four (1973)
Wishbone Ash - There's the Rub (1974)