ELP - Trilogy - część 2, wersje demo nagrań SoM
«1992-04-28»
Muzyczna Poczta UKF

Komentarz

Emerson, Lake And Palmer - II część płyty "Trilogy" z 1972 r. Wszystkie nagrania Siostrzyczek to unikatowe wersje demo - np. "Garden Of Delight", pierwotnie przygotowywany na pierwszą płytę SOM, ostatecznie ukazał się na płycie The Mission w zupełnie innej wersji, "Red Skies Disappear" to nic innego jak pierwotna wersja "Marian" z muzyką, która ostatecznie została wykorzystana do "First And Last And Always", a cover DOLLY PARTON "Jolene" chyba nigdy nie doczekał się oficjalnej wersji studyjnej.

Audycja dzięki

Grzegorz Fik - data

Grzegorz Fik - komentarz

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

Grzegorz Fik - opis

Paweł G. - pochodzenie

Opis

1. Komentarz Tomasza (brak początku)

(...) który wciąż pamiętamy i o którym długo jeszcze nie zapomnimy. Zespół sam, jak gdyby, tę rocznicę, można powiedzieć, uczcił właśnie wydaniem albumu zatytułowanego "Some Girls Wonder by Mistake", jest to składak dawnych nagrań singlowych, łącznie z tymi najwcześniejszymi. A ja, dla Państwa, przygotowałem na dzisiaj utwory, których nigdzie Państwo nie znajdą, wybrane z kilku bootlegowych płyt z serii "Echoes". I będą to utwory: "Garden of Delight", "Red Skies Disappear", czyli dwa, których w ogóle nigdy Państwo nie słyszeli. "Garden of Delight", to utwór zespołu The Mission, później stał się utworem zespołu The Mission, a "Red Skies Disappear", to pierwotna wersja "Marian" do melodii "First and Last and Always". Ale także utwór "Anaconda" w zupełnie innej, pierwotnej wersji oraz piosenkę "Jolene" Dolly Parton, również w wersji studyjnej, bardzo wczesnej. Na zakończenie dzisiaj zupełna nowość, jest właśnie nowa płyta The Cure i chciałbym się z Państwem jednym utworem podzielić, bo na razie tak przesłuchałem ją tylko po łebkach. Ale rozpoczynamy od nagrań grupy Emerson, Lake & Palmer. "Trilogy", trzeci studyjny album tego zespołu wydany w 1972 roku. Zostały nam właściwie te najważniejsze utwory: tytułowy, należący już do klasyki, krótki, ale bardzo ciekawy "Living Sin", czyli "Żywy grzech", "Żyjący grzech" i na zakończenie niesamowite "Bolero Anioła Zagłady" - "Abaddon's Bolero", jeden z tych utworów, które niczym Bolero Ravela rozpoczynają się cichutko, a kończą się z wielkim hukiem i z dużym rozmachem. Przez 20-minut Emerson, Lake & Palmer.

 

2. Emerson, Lake & Palmer - Trilogy

3. Emerson, Lake & Palmer - Living Sin

4. Emerson, Lake & Palmer - Abaddon's Bolero

5. Komentarz Tomasza

Keith Emerson - instrumenty klawiszowe, Greg Lake - śpiew i wszelkie gitary, Carl Palmer - perkusja. Płyta "Trilogy". Przed tygodniem słuchaliśmy utworów: "The Endless Enigma", czyli "Niekończące się enigma", część pierwsza, część druga, a w środku "Fuga", "From the Beginning" - "Od początku", "The Sheriff", czyli "Szeryf", "Hoedown (From Rodeo)" temat z suity "Rodeo" Aarona Coplanda. Dzisiaj natomiast "Trilogy", czyli "Trylogia", "Living Sin" - "Żyjący grzech", tu chodziło oczywiście o kobietę i "Abaddon's Bolero"- "Bolero Anioła Zagłady". Za tydzień zespół Emerson, Lake & Palmer powróci i będą to nagrania z płyty "Brain Salad Surgery". A teraz zupełna zmiana stylu i troszeczkę także jakości nagrań, bo będą to utwory wybrane z cztero-płytowego wydawnictwa bootlegowego, zatytułowanego "Echoes" i firmowanego przez The Sisters of Mercy. Różne utwory się znalazły na tym albumie, na tych czterech kompaktach, lepsze, gorsze, mniej lub bardziej dla nas ważne, jeszcze będziemy do tego wydawnictwa wracać. Natomiast na dzisiaj wybrałem cztery takie chyba najbardziej interesujące wszystkich fanów. "Garden of Delight", czyli "Ogród rozkoszy", demo z roku '85, oryginalnie ten utwór miał wejść na płytę "First and Last and Always", ale jednak nie wszedł, gdyż Eldritch nie chciał śpiewać tekstu Husseya, "Red Skies Disappear" - "Czerwone niebiosa znikają", oryginalna wersja "Marian", ale później melodia tego utworu stała się podstawą do kompozycji "First and Last and Always", następnie "Anaconda" w pierwotnym remiksie, jeszcze gdzieś z bardzo wczesnych lat działalności zespołu i "Jolene" kompozycja Dolly Parton w wersji demo z roku '83. The Sisters of Mercy.

 

6. The Sisters of Mercy - Garden of Delight

7. The Sisters of Mercy - Red Skies Disappear

8. The Sisters of Mercy - Anaconda

9. The Sisters of Mercy - Jolene

10. Komentarz Tomasza

"Garden of Delight" - "Ogród rozkoszy", "Red Skies Disappear" - "Czerwone niebiosa znikają", "Anaconda" i "Jolene", cztery razy The Sisters of Mercy. Najnowsza płyta grupy The Cure nazywa się "Wish", ukazała się kilka dni temu, dzięki uprzejmości kolegów ze sklepu firmy Uchman Incorporations w Łodzi, dostałem ją już dzisiaj, zdążyłem przesłuchać tylko po fragmentach wszystkie utwory, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to piękna płyta. Wybrałem dla Państwa kompozycję ósmą, zatytułowaną "Trust", czyli "Zaufanie" i z góry mówię, że na tej płycie większość utworów będzie właśnie takich.

 

11. The Cure - Trust


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Emerson, Lake & Palmer - Trilogy (1972)

The Cure - Wish (1992)