Archiwum księgi gości z lat 2003-2011...

2005-01-29

....just another "Pandora's living in the past night"....


Pandoria


2005-01-29

dziś trafiłem na stronkę ...i wspomnienia ..wspomnienia ..jutro wrzuce kasetę z audycji Tomka.. razem piliśmy winko .. Tomek czerwone ...ja biale ..obaj wytrawne :) .. nie dalej jak miesiąc temu dostałem pod choinkę ( ja stary facet dosteję prezenty od Mikołaja:)))) album taty Tomka - pana Zdzisława .. a co do wspomnien właściciela strony , to Wieczór płytowy byl w niedziele o 22 na "dwójce" i kompanem Tomka był Tomek Szachowski :))...przy okazji prezentacji CD Genesis :"from genesis to revelation " w radyjku ...to dzięki telefonowi TB do mojego szefa kompanii (heheeh) wyszedłem na przepustkę i zalaliśmy całkiem nieżle pałkę ... no i kurde teraz mi sie przypomina Ania ... tak tak ..Ania Ortodox..ech ..ale to na inny wpis :))


klippi


2005-01-28

Gdyby nie Tomek,byłbym teraz zupełnie innym człowiekiem,jestem o tym całkowicie przekonany...niestety po audycjach Tomka zostały ciepłe wspomnienia ,zapisane zeszyty i uwielbienie dla muzyki.Brakuje mi tych nieprzespanych nocy...


CURarEk


2005-01-27

Korzystając z okazji pragnę już dzisiaj zaprosić Wszystkich na moją stronkę. Piszczie co Wam się w niej podoba, a co należało by zmienić. Pozdrawia Wasz "X".


X


2005-01-22

Właśnie co przed chwilą skończyłem czytać tekst ostatniej audycji prowadzonej przez ś.p. Tomasza Beksińskiego, i dopiero teraz widzę jak musiały to być niezwykłe audycje ze wspaniałymi komentarzami Tomasza.


X


2005-01-22

Nie stety, ale nigdy nie miałem okazji być słuchaczem audycji ś.p. Tomka Beksińskiego (nie licząc nagrań z płyty CD pożyczonej od kumpla). Natomiast jestem wielkim fanem takich kapel jak DEVIL DOLL, czy chociażby LACRIMOSA. Jak już wspomniałem nie byłem słuchaczem Tomka, to dużo słyszałem od kumpli, którzy tych audycji słuchali. Jak się dowiedziałem w jaki sposób zginął Tomek Beksiński, to zastanawiałem się dlaczego to zrobił...? Teraz odpowiedż już znam, ale to i tak już teraz nic nie zmieni. Do dziś bardzo żałuję, że nie miałem okazji być Jego słuchaczem, może dlatego, że nie słuchałem "Trójki", a może dlatego, że nie miał mi kto o takiej audycji powiedzieć. Tomek żył we własnym świecie, takim samym jak jego ojcjec Zdzisław Beksiński: ( malarz, grafik ).


X


2005-01-22

Pomimo że Tomek był człowiekiem jak każdy z nas ze swoimi wadami i zaletami - zwykle słuchałem go z rozdziabioną gębą, i wiele zostało we mnie.
Niestety, chyba zaszedł......za daleko.
Chylę czoła przed Tomkiem i dziękuję Wam za stronę, i życzę żeby zawsze była...


Jakub


2005-01-20

...to naprawde wspaniale uczucie zagladac tu co jakis czas i odnajdywac nowe wpisy...
pokrzepiajaca swiadomosc, ze nie jestem sama...jestescie cudowni...dobranoc
P A N D O R A'S "living in the past" night


PANDORIA


2005-01-17

dawno mnie tu nie było,choć śledzę i czytam wpisy tych,którzy na tę strone trafili.ciekawe,czy w obliczu zmian,jakie zaszły w radiowej "3" i świadomości,ilu,mimo tego,ludzi przyciągałby wciąż do radioodbiorników(lub teraz:internetu),sam Beksin stworzyłby pierwszą internetową rozgłośnię o największym i najwierniejszym audytorium na świecie?...


mr smith


2005-01-17

trafilam tu pierwszy raz...eh.. i rozplywam sie...to tak jakby go slyszec...
az oczka zrobily sie troche bardziej wilgotne..dzieki!


Skyler


2005-01-14

85-86rwokolo italo disco,i nagle jest...muzyka.to on,i tak juz zostalo.


bigos.wind


2005-01-13

jestem poraz pierwszy na waszej str jest ok
interesuje mnie odsluchanie audycjji archiwalnych niech sie wlasciciel skontaktuje na gg lum e-poczta


elo


2005-01-09

Póki jeszcze można, ściągnijcie sobie audycję Piotra Kosińskiego z 25 grudnia ubiegłego roku. Adres:http://www.caladan.art.pl/

Tam 68 minut z Tomkiem Beksińskim. Gdy usłyszałem znów Jego głos, Jego "dobry wieczór", łzy same napłynęły mi do oczu.


tomek


2005-01-07

... i znowu tu wróciłam ..i znowu podrózuje w czasie ..wraz z Tomkiem i ..Jego ( Naszą) muzyka.. heh ;-)


senka


2005-01-05

Tomek był niesamowity. Do dziś pamiętam jakimi słowami zakończył prezentację płyty Dead Can dance - "Within The realm of A Dying Sun", kiedy wyrażał swoje obawy co do przyszłości Dead can Dance "...bo jeśli tym albumem tym >>Królestwem Zachodzącego Słońca


Flowolit


2005-01-04

Podziękowania dla Twórców niniejszej strony - jest super


Progfan


2005-01-03

Cóż... warto było sie urodzić, by móc posłuchać Jego głosu i poznać dzięki niemu Tę muzykę. Choć czas ucieka...a życie pędzi jak szalone... ja zatrzymuje się czasami przy tych dzwiękach..by trwać... Dziekuję, iż dzięki tej stronie mogłam to napisać :-))


senka


2005-01-01

Dziękuję. Cieszę się,że dla tak wielu Ludzi ten Człowiek znaczy tak wiele jak dla mnie.


adam


2005-01-01

"Und wenn ich traume
muss ich mich schämen
ich muss mich entleeren
und mich entschuldigen
ich baue eine Mauer
und ziehe meine Kleider aus
ich baue eine Mauer
und ziehe meine Kleider aus"
Lacrimosa, "Alles Luge"


I przeszedł na drugą stronę, skrył się za murem już na zawsze... Tomasz Beksiński nie był bogiem, był mentorem, pocieszycielem, mistrzem... i marzycielem. Niepoprawnym romantykiem, pesymistą, nie chciał kompromisów - szukał tego, co sobie wymarzył, nie chciał substytutu. Kiedy tego nie dostał, zrobił to, co uważał za słuszne...


Dziś, ponad 5 lat od tamtego dnia, wciąż mam wyryte w sercu Jego słowa, wypowiedziane podczas audycji 12.12.1999, Jego ostatnie słowa... Jego głos rani mnie każdej bezsennej nocy, kiedy słucham Go, kiedy wiem, że nagranie zaraz się skończy, że aby Go ponownie usłyszeć, będę musiała je odtworzyć na nowo i jeszcze raz, i ponownie...


"Życie wypala się w duszy mej
A tęsknota dzielnie czyni swą powinność
Trzymaj mnie życie
Zatrzymaj mnie
Zatrzymaj mnie tu!"
Lacrimosa, "Halt mich"
tłum. T.Beksiński


Tekst Tilo Wolfa był wołaniem Tomka o to, by tu pozostać, o to, by zdarzył się cud...


Odmówiono Mu tej łaski. Ale jest coś, co Go tu wciąż trzyma, co nie pozwala Mu odejść w Krainę Cieni - moja i Wasa pamięć.
I pozostaje nam tylko walić sercem w ten Jego pieprzony mur! Dobrze, że jesteście...


ashen_lady


2005-01-01

and driven like the snow


dario