Pink Floyd - The Trial


Tłumaczenie Tomasza

Witaj Robaku
Najwyższy sędzio
Oto stoi przed tobą więzień
Schwytany na gorącym uczynku
Gdy przejawiał uczucia niemalże ludzkie
A tak nie wolno
Wezwijcie nauczyciela!

Zawsze mówiłem, że nic dobrego
Z niego nie wyrośnie
Gdybym mógł postawić na swoim
Ukształtowałbym go
Lecz miałem związane ręce
Artyści
I ci którym krwawią serca
Pozwolili mu popełnić zbrodnię
Pozwólcie mi dziś mu dołożyć

Jestem szalony
Zabawki na stryszku
Szalony
Chyba zabrali mi moje kulki do gry

Ty mały gówniarzu, siedzisz w tym po uszy
Mam nadzieję, że wyrzucą na zawsze klucz
Powinieneś był ze mną częściej rozmawiać
Ale nie, Ty wolałeś
Puść swoją drogą
Powiedz, rozbiłeś ostatnią czyjąś rodzinę?
Robaku, najwyższy sędzio
Proszę tylko o pięć minut
Chcę z nim pomówić na osobności

Kochanie,
Idź do Mamy dziecino
Niech cię mama weźmie w ramiona
Nigdy nie chciałam
Abyś miał kłopoty
Czemu mnie zostawiłeś?
Robaku, proszę mi pozwolić zabrać go do domu - to mówiła matka

Jestem szalony
W oknach są kraty
W tym murze musiałby być drzwi
Przez które wszedłem

Dowody są wystarczające
Niech przysięgli ocenią sami
Jak długą byłem sędzią
Nigdy nie spotkałem
Kogoś bardziej wymagającego
Pełnego wymiaru kary
Sposób w jaki zadałeś ból
Swej żonie i matce
Bierze mnie na wymioty

Lecz przyjacielu
Pokazałeś nam czego najbardziej się boisz
Więc skazuję Cię na odsłonięcie
Przed podobnymi tobie
Zburzyć mur!

Tłumaczenie zaprezentowane dnia 1986-10-15



Audycje

1986-10-13 - Pink Floyd - The Wall cz.2 (KP)