Roger Waters - 4:50 AM (Go Fishing)
Tłumaczenie Tomasza
Mijając inne samochody
Obejrzałem się na zrujnowane dachy
Daleko za horyzontem
Gdzie kowale marzeń
Produkują białe plastikowe reaktory
I namawiają nieświadomych
By sięgnęli po szczęście w raju
Idź na ryby, chłopcze
Wyjechaliśmy wiosną
Z przyczepą pełną książek o wszystkim
Ścięliśmy kilka drzew
Zatamowaliśmy strumyk
I zrobiliśmy staw dla dzieci
Trzymaliśmy się za ręce
I praktycznie żyliśmy przyrodą
Zaadoptowałaś małego liska
Którego matka była czyimś płaszczem
Karmiłaś go z ręki
I kołysałaś w łóżku do snu
Gdy ja pisałem
Opowiadałem dzieciom bajki
A słońce zachodziło wcześniej każdego dnia
Potem liście opadły
Było po wszystkim
Zaczął padać śnieg
I zobaczyłem, że coś było nie tak
Dzieci zachorowały na bronchit
W grzejniku skończyła się ropa
Pewnego weekendu mój przeklęty przyjaciel
Ukradł twe serce
Powiedziałem:
"Niech to szlag"
Zabierz dzieci do miasta
Może się jeszcze zobaczymy
Zostawiłem wszystko i znów wyruszyłem w drogę
Tłumaczenie zaprezentowane dnia 1986-04-06
Audycje
1985-11-21 - Muzykoterapia - część 4 (NTB)
1986-04-06 - Roger Waters, Marillion (WP)
1986-10-16 - Roger Waters - The Pros And Cons Of Hitch Hiking (KP)