Pink Floyd - One Slip
Tłumaczenie Tomasza
Niespokojność od oka w pokoju pełnym zmęczenia
Jedno błyszczące spojrzenie i już miałem uciekać
Muzyka grała i grała
Zaś my wirowaliśmy bez końca
Nic nie powiedziała w obronie swego honoru
"Zgoda" - westchnęła w odpowiedzi na moją sugestię
I odrzuciła włosy, podczas gdy moja stanowczość została wystawiona na próbę
A potem, utopieni w pożądaniu, nasze dusze w ogniu
Zaprowadziłem nas na pogrzebowy stos
I nie myśląc o skutkach
Poddałem się swojej dekadencji
Jedna pomyłka i wpadamy w otchłań
To dzieje się prawie w oka mgnieniu
Chwilowy zanik zdrowego rozsądku
Wiąże życie z życiem
Niewielki żal, którego nigdy nie zapomnisz
Nikt nie uśnie dzisiejszego wieczoru
Czy była to miłość, a może tylko idea bycia zakochanym?
Może zaś była to ręka losu, która przypasowała się niczym rękawiczka?
Ta chwila minęła i wkrótce nasiona były zasiane
Zrobiło się późno i żadne z nich nie chciało żyć samotnie
Wystarczy jedna pomyłka i wpadamy w otchłań
Tłumaczenie zaprezentowane dnia 1987-09-27
Audycje
1987-09-27 - Pink Floyd (WP)
1992-02-15 - Twoje imię niczym lód (TPK)