Pink Floyd
«1987-09-27»
Wieczór Płytowy

Komentarz

Pink Floyd - A Momentary Lapse of Reason

Audycja dzięki

Wojtek Rojewski - data

Vampirek - data

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

Vampirek - opis

Opis

1. Pink Floyd - Signs of Life

2. Pink Floyd - Learning to Fly

3. Pink Floyd - The Dogs of War

4. Pink Floyd - One Slip

5. Pink Floyd - On the Turning Away

6. Komentarz Tomasza (brak)

7. Pink Floyd - Yet Another Movie

8. Pink Floyd - Round and Around

9. Pink Floyd - A New Machine Part 1

10. Pink Floyd - Terminal Frost

11. Pink Floyd - A New Machine Part 2

12. Pink Floyd - Sorrow

13. Komentarz Tomasza (brak początku, w środku i końcu)

(...) ostrzegałem się, aby nie mieszać tych spraw, obiecuję doczytać jutro o 22:10. Pink Floyd - "A Momentary Lapse of Reason".

Utwór pierwszy - "Learning to Fly" - "Nauka latania".

Czarna wstążka rozciągnięta w dal
Aż do punktu bez powrotu
Wyimaginowany lot
Stoję samotnie na pustym polu
Kręci mi się w głowie
Opanowała mnie złowróżbna fascynacja

Nie umiem oderwać oczu od wirującego nieba
Oniemiały, ogłupiały, ja przyziemny wyrzutek

Lód zamraża końce mych skrzydeł
Zlekceważyłem przestrogi, choć chyba pomyślałem o wszystkim
Brakuje nawigatora, który skierowałby mnie do domu
Jestem rozładowany, pusty, zmieniony w kamień

Dusza pełna napięcia, ucząca się latać
Przykuta do ziemi, lecz zdecydowana próbować

Ponad planetą, na skrzydłach, niesiony modlitwą
Widzę mój cień wśród chmur
Kątem załzawionego oka
Sen, któremu nie grozi światło poranka
Mógłby wystrzelić tę duszę przez sklepienia nocy

Żadne uczucie nie jest temu równe
Chwilowe zatrzymanie życia
Stan błogosławiony
Nie umiem oderwać oczu od wirującego nieba
Oniemiały, ogłupiały, przyziemny wyrzutek, ja

"Dogs of War" - "Psy wojny".

Psy wojny i szeregowi nienawiści
Nie dyskryminujemy nikogo bez powodu
Naszą walutą są ciało i kości

Zbieramy się kłócąc o szmal
Będziemy kłamać i oszukiwać
Nawet nasi Panowie nie wiedzą, co knujemy

Niewidzialne przekazy, zamiejscowe rozmowy
Pusty śmiech marmurowych salach
Podjęto już kroki
Krzyk milczenia spuścił ze smyczy psy wojny

Już tego nie powstrzymasz
Każdy z nas ma swoją ciemną stronę
A handel śmiercią należy do zwyczajów bestii

Jest jeden świat, pole walki
Jeden świat, który rozleci się na kawałki

Psy wojny nie prowadzą negocjacji
Nie kapitulują
Będą brać, a wy będziecie dawać
Musicie umrzeć, by one mogły żyć

Możecie walić w dowolne drzwi
Lecz one były tam wcześniej
Zwycięscy mogę przegrać
I wszystko może się zmienić
Lecz psy wojny przetrwają

"One Slip" - "Jedna pomyłka".

Niespokojność od oka w pokoju pełnym zmęczenia
Jedno błyszczące spojrzenie i już miałem uciekać
Muzyka grała i grała
Zaś my wirowaliśmy bez końca
Nic nie powiedziała w obronie swego honoru

"Zgoda" - westchnęła w odpowiedzi na moją sugestię
I odrzuciła włosy, podczas gdy moja stanowczość została wystawiona na próbę
A potem, utopieni w pożądaniu, nasze dusze w ogniu
Zaprowadziłem nas na pogrzebowy stos
I nie myśląc o skutkach
Poddałem się swojej dekadencji

Jedna pomyłka i wpadamy w otchłań
To dzieje się prawie w oka mgnieniu
Chwilowy zanik zdrowego rozsądku
Wiąże życie z życiem
Niewielki żal, którego nigdy nie zapomnisz
Nikt nie uśnie dzisiejszego wieczoru

Czy była to miłość, a może tylko idea bycia zakochanym?
Może zaś była to ręka losu, która przypasowała się niczym rękawiczka?
Ta chwila minęła i wkrótce nasiona były zasiane
Zrobiło się późno i żadne z nich nie chciało żyć samotnie

Wystarczy jedna pomyłka i wpadamy w otchłań

"On the Turning Away" - "Odwracając się".

Odwracając się od bladych i zgnębionych
Oraz ich słów, których nigdy nie zrozumiemy
A które brzmią:
Nie zgadzaj się na to, że cierpieć mają inni
Bo wtedy zrozumiesz, że i ty odwracasz się

To grzech, że jakimś cudem światło zamienia się w cień
I narzuca swój całun na wszystko, co poznaliśmy
Nieświadomi, kierowani kamiennym sercem
Przekonaliśmy się, iż jesteśmy sami we śnie dumnych

Na skrzydłach nocy budzi się dzień
A oniemiali jednoczą się w cichej harmonii
Używają dziwacznych dla ciebie słów
I urzeczeni rozpalają ogień
Czują nowy wiatr zmian na skrzydłach nocy

Nikt już nie odwróci się od słabych i znużonych
Jest tylko jeden świat, którym musimy się podzielić
Nie wystarczy stać, patrzeć i marzyć
Że nie będzie już odwracania się

"Yet Another Movie" - "Jeszcze jeden film".

Jeden pojedynczy dźwięk, jeden pocałunek
Twarz z drugiej strony szyby
Jak do tego doszło?

Człowiek, który uciekał
Dziecko, które płakało
Dziewczyna, która słyszała kłamliwy głos
Słońce, które płonęło ognistą czerwienią
Wizja pustego łóżka

Przemoc, on jest twardy
Ona poddaje się, ma już dość
Marsz przeznaczenia, złamana wola
On śmiał się, płakał, walczył i zginął
Niczym nie różni się od innych
Nie jest lepszy, ani gorszy

Nieustanne czcze gadanie
Morze twarzy, podniesione oczy
Pusty ekran, próżne spojrzenie

Człowiek w czerni na śnieżnobiałym koniu
Bezsensowne życie dobiegło końca
Zaczerwienione oczy, łzy wciąż płyną
Podczas, gdy on rozpływa się w zachodzącym słońcu

(...) "A New Machine"

Zawsze tu byłem
Zawsze spoglądałem zza tych oczu
Czuję jakby to trwało dłużej niż całe życie

Czasem jestem już zmęczony czekaniem
I byciem tu
Czy zawsze tak było?
Czy mogło być inaczej?

A czy ciebie męczy czekanie i bycie tu?
Nie martw się
Nikt nie żyje wiecznie

"Sorrow" - "Smutek"

Słodki zapach wielkiego smutku wisi nad ziemią
Pióropusze dymu wznoszą się i zlewają się z ołowianym niebem
Człowiek leży i śni o zielonych polach i rzekach
Budzi się rano nie mając się po co budzić

Nawiedza go wspomnienie raju
Utraconego w młodości lub we śnie, tego nie umie określić
Na zawsze przykuty do martwego świata
Jego krew zamarzła i skrzepła ze strachu
Kolana zadrżały
Ręka osłabła
Krok stał się chwiejny

Jeden świat, jedna dusza
Czas mija, rzeka płynie

A on mówi do rzeki o utraconej miłości i oddaniu
Zaś milczące odpowiedzi, w których wiruje zaproszenie
Płyną mroczne i zakłopotane do nafcianego morza
Ponura imitacja przyszłości

Nieskończony wiatr wieje przez tę noc
Kurz wpadający w oczy oślepia mnie
A cisza mówi głośniej niż słowa
O złamanych obietnicach

Tak kończy się płyta Pink Floyd. Płyta (...)

 


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Pink Floyd - A Momentary Lapse Of Reason (1987)



Komentarze/recenzje

Nagranie komentarza 13 z tej audycji dostępne w linku poniżej:
https://youtu.be/wp8PS86jRH8


Autor: Vampirek