Pierwsza audycja poświęcona wykonawcom "mocnego uderzenia"
«1990-08-24»
Czas Na Rock
Komentarz
Pierwsze z dwóch spotkań poświęconych wykonawcom "mocnego uderzenia". *lista niepełna!
Audycja dzięki
Krzysiek B. - data
Sylwia - data
Krzysiek B. - komentarz
Krzysiek B. - opis
Sylwia - opis
Opis
1. U.F.O. - Can You Roll Her
2. Black Sabbath - Paranoid
3. Uriah Heep - Gypsy
4. Budgie - Napoleon Bona-Part One/Napoleon Bona-Part Two
5. Deep Purple - Pictures of Home
7. Black Sabbath - Killing Yourself To Live
8. Gary Moore - Thunder Rising
9. Big Country - Lost Patrol
10. U.F.O. - Lights Out
Płyty wykorzystane w ramach audycji
Big Country - The Crossing (1983)
Black Sabbath - Paranoid (Vertigo) (1970)
Black Sabbath - Sabbath Bloody Sabbath (NEMS) (1973)
Deep Purple - Machine Head (1972)
Gary Moore - Wild Frontier (1987)
U.F.O. - No Heavy Petting (1976)
Uriah Heep - ...Very 'Eavy ...Very 'Umble (1970)
Komentarze/recenzje
Pierwsze z dwóch spotkań poświęconych wykonawcom "mocnego uderzenia". W programie między innymi utwory: Iron Maiden, Budgie, Black Sabbath, UFO, Deep Purple i Gary'ego Moore'a. Przy tej okazji Tomasz natrząsał się z jakichś nadgorliwych miłośników muzyki metalowej, którzy jakoby "grozili mu linczem". Ponadto przytaczał mnóstwo zabawnych anegdotek ze swojego dzieciństwa, wiążących się z prezentowaną muzyką. Opowiadał o tym, jak jeden z Jego ówczesnych kolegów natchniony dokonaniami Black Sabbath rozdarł na sobie koszulę. Później i sam Tomek usiłował dokonać analogicznego wyczynu, co niestety (a może na szczęście?) uniemożliwiło niespodziewane wtargnięcie rodziców. Inny kolega Tomka z dzieciństwa tak ekspresyjnie przeżywał utwór grupy Budgie - "Napoleon Bona-Part", że aż złamał rękę, którą wyrżnął o jakąś donicę czy wazon. W rezultacie sam był zmuszony przez okres rekonwalescencji nosić rękę w "geście napoleońskim". Temu też wydarzeniu zawdzięczał swój przydomek - Napoleon Bonaparte. A dla pełnego oddania klimatu tejże audycji, koniecznym jest wspomnieć, iż utwór "Try Me", nadawany wówczas z czarnej płyty, straszliwie trzeszczał, ale i tak brzmiał pięknie.
Autor: Krzysiek B.