26.12.2004

DJ T.Bex i DJ Kosiak zapraszają na... muzyczną zupę czarownic... a może czarowników... w każdym razie ostatnią audycję z 1998 roku.
26.12.1998


 

21.12.2004

Pierwsza audycja jaka pojawiała się na TBmp3. To od niej wszystko się zaczęło.
19.12.1998


 

04.12.2004

mocny uścisk tętni upojeniem
i łzy słone zraszają ich miłość,
ona żądnie ssie mu z warg płomienie,
jedno czucie tych dwoje złączyło,
jego miłości siła martwą jej krew zbudziła,
ale serce w jej piersi nie biło

(J.W.Goethe)

A View To A Kill... wczoraj wieczorem... dziś przypomnienie tego seansu 05.12.1998


 

16.11.2004

Gadzia noc w oczekiwaniu na historyczną projekcję
14.11.1998


 

06.11.2004

Musze państwu powiedzieć, że zdemolowany wszechobecnym rapem i zniesmaczony komercją i discopolo zaczynam na stare lata być coraz bardziej rockowo wymagającym odbiorcą i najlepiej bawię się na koncertach takich zespołów jak The Rolling Stones, Black Sabbath, Bauhaus, czy mam nadzieję New Model Army już za kilka dni w Proximie. Owszem podobały mi się występy Genesis i Yes, ale siedziałem na nich taki troszeczkę zagubiony, bo przyznam się szczerze bardziej potrzebuję się chyba w tej chwili wyżyć i odnaleźć przy starym energetycznym graniu.
07.11.1998

30.10.2004

Chyba jednak bardziej dzisiejsza niż zeszłotygodniowa audycja...
24.10.1998


 

11.10.2004

W jesiennej mroźnej ciszy... zapraszam
10.10.1998


 

26.09.2004

Pamiętam wiele lat temu, gdzieś był chyba 71. rok, kiedy zacząłem nagrywać różne utwory z programu Trzeciego, przede wszystkim z programu Trzeciego, bo w innych programach właściwie nie było wtedy muzyki wartej słuchania. Robiliśmy to z ojcem w ten sposób, że nagrywaliśmy całą audycję, bardzo często, a potem kopiowaliśmy sobie dopiero te utwory, eliminując zapowiedzi, które nam się podobały. I w jednej z audycji właśnie usłyszałem ten utwór, wtedy ja po raz pierwszy, natomiast pamiętam, że mamie ten utwór tak się podobał, że prosiła mnie abym jej nagrał ten utwór kilka razy na jednej taśmie. Co zrobiłem i dziś myślę, że Państwo pozwolą, że ten utwór też kilka razy, kilka razy powróci.
26.09.1998


 

18.09.2004

Węże, gady, jaszczurki... bez wątpienia są wśród nas...
12.09.1998

Poczułem się wtłaczany na siłę w pelerynę i zamykany w krypcie, szprycowany depresją i osaczony przez przeważające siły wyznawców widzących we mnie mizoginistycznego mesjasza z czarnym krukiem na ramieniu.


 

14.09.2004

Ze sporym opóźnieniem... opis audycji, jak to określił Wojtek, bardzo zróżnicowanej smakowo - 29.08.1998


 

01.09.2004

Rozstania
O jednym z nich Tomasz napisał: Uciekając przed tym, zdałem sobie sprawę, że uciekam przed samym sobą. Audycja z 29 marca zaskoczyła mnie najbardziej: miał to być seans o śmierci, a okazał się manifestacją chęci ostatecznego zmartwychwstania.
28.03.1998
11.12.1999


 

23.08.2004

Dlaczego pan jest taki wesoły? - pisano.
Do rozstania jeszcze jeden krok... 21.03.1998
Ale i "wczorajszy" powrót... 22.08.1998


 

20.08.2004

Jednak nie ma sensu żyć, skoro człowiek czuje się martwy...
Prawda?

Przybliżając się do rozstania...
Żyjące audycje wrzesień - listopad 1999
Zapraszam - dzięki Cultusowi


 

18.08.2004

Przed powrotem było jednak rozstanie... kolejny ku niemu krok...
14.03.1998


 

16.08.2004

Po dłuższej przerwie, a może rozstaniu, dzięki wspaniałemu zaangażowaniu Wojtka z Łodzi, audycja, która miała miejsce sześć lat temu: 15.08.1998. Dziękuję.
A także kolejne żyjące audycje... czerwiec i lipiec 1999 - 19.06.1999, 10.07.1999, 31.07.1999 - dzięki Cultusowi.


 

23.07.2004

Dzięki AKoBe i ChaosMan'owi uzupełniona audycja z marca 1998 07.03.1998.


 

27.07.2004

Jakież słowa zdolne byłyby napełnić treścią
skomlenie rodzącego się człowieka
skowyt człowieka, który umiera.

Andrzej Wilk - Impresje muzealne (Muzeum Historyczne w Sanoku)

Żyjące audycje Tomasza marzec i kwiecień 1999 - 06.03.1999, 27.03.1999, 10.04.1999, 24.04.1999.
Cytat dzięki uprzejmości wyjątkowej strony www.nosferatu.art.pl, na którą niech mi będzie wolno zaprosić.


 

23.07.2004

Powróćmy jeszcze raz, na chwilę, do uzupełnionych i poprawionych audycji z lutego 1998. 21.02.1998 i 28.02.1998.


 

22.07.2004

Cisza... za oknem szaro i cisza... niema pogoda... cichy czas...
Zapraszam serdecznie, na dwie, niezapomniane audycje... 15.02.1997 i 13.05.1995.
Dzięki SeIZe.


 

17.07.2004

Szkoła już dawno się skończyła. Koncerty Jethro Tull też. A u nas wciąż czerwiec 07.06.1997.


 

03.07.2004

13.02.1999, 27.02.1999.


 

28.06.2004

XIII Stoleti we Wrocławiu...
A u nas kolejne trzy audycje w wersji niemej: 02.01.1999, 16.01.1999, 30.01.1999... dzięki Antoniemu!


 

02.06.2004

'Jethro Tull' - 'Reasons For Waiting'. Ian Anderson upewnił nas przed tygodniem, że warto czekać... na cokolwiek czekamy. Nie wolno się poddawać, trzeba wierzyć, a wytrwałość będzie nagrodzona. Któż bowiem mógłby przypuszczać, że usłyszymy na tym koncercie aż tyle pięknej, przecudownej, upragnionej starej muzyki. Warto było... prawda?
Tym jakże aktualnym fragmentem komentarza chciałbym zaprosić wszystkich do "Niemej audycji" 05.06.1999. Dzięki Antoniemu!!


 

01.06.2004

Dziś w blasku nie mniej różowego księżyca, chociaż pogoda jest bynajmniej nie różowa będziemy wspominać tamte chwile przy dźwiękach jakże różowej muzyki... 31.05.1997


 

25.05.2004

Bez zapowiedzi, bez tytułu... 17.05.1997.


 

15.05.2004

A tak poza tym, poza tym to nareszcie jest maj 03.05.1997.
A tak z innej beczki, to pojawiły się kolejne "żyjące" audycje 08.05.1999 i 15.05.1999.
Serdecznie zapraszam.


 

26.04.2004

Na tle Zagubionej Autostrady...
Wielkie Włoskie Spagetti gotują Tomasz i Jacek Leśniewski 26.04.1997.


 

23.04.2004

Gospodarzem Jethro Tull, a oprócz tego między innymi Lene Lovich, Soft Cell, Porcupine Tree i Anja Orthodox na żywo, ale na razie coś z Ryb ... 19.04.1997.


 

18.04.2004

Dzięki AKoBe uzupełnienie opisu audycji 14.02.1998.


 

12.04.2004

Jedna z najbardziej niezapomnianych audycji Piwnicznych... perły, perły, perły... 07.03.1998.
Czasem człowiek budzi się rano, zamyka oczy by przespać cały dzień, bo słońce już nie oświetla takiego świata, w jakim chcemy żyć. I tylko w blasku księżyca potrafimy się zdobyć na odwagę i oczy otworzyć, a także otworzyć uszy i przy muzyce spróbować stopić ten lód, który nasze dusze zamraża - audycja z 12.04.1997


 

08.04.2004

Dzięki AkoBe uzupełnienie audycji z 07.02.1998.
A oprócz tego...
...Taaak, najgorsza rzecz jaka może człowieka spotkać, to dać się zamknąć w komputerze....
Audycje, które zaczynają żyć własnym życiem - 21.08.1999.


 

04.04.2004

Koncert Camel w Krakowie i Warszawie w roku 1997. Niesamowite przeżycia, pierwsze spotkania z najwspanialszymi z muzyków - 05.04.1997
Poza opisem powyższej audycji, chciałbym zwrócić Waszą uwagę na audycje, które już były... a które zaczynają żyć własnym życiem - jak chociażby audycja z 14.08.1999.
Czy można chcieć czegoś więcej...


 

28.03.2004

W roku 1997 już teraz była Wielkanoc... jak przystało na siłę nieczystą Tomasz zamknął się na ten czas w swojej krypcie...
Zatem dziś kontunuacja roku 1998 - 28.02.1998

4-5 marca b.r. odbyły się w naszym kraju praktycznie niezauważone koncerty walijskiej grupy Budgie. Nazwa tej grupy powstała przy współudziale księdza (co warto wspomnieć skoro mowa o Wielkanocnym czasie)...
Aby zatem trochę do tego wydarzenia nawiązać zwracam uwagę na opis audycji z cyklu "Co Nam Zostało z Tych Płyt" z dnia 09.12.1994 Utworami tej grupy kończy się także dzisiejsza audycja z 1998 roku...


 

21.03.2004

Chyba jednak wiosna nie daje za wygraną. Czy na długo?
A jak jest teraz w Bochni? Czy wieczór był ciepły?
22.03.1997


 

20.03.2004

A było już tak wiosennie... wróciła zima, a przynajmniej jej koniec.
Audycje z 14.02.1998 (fragment) i 21.02.1998.


 

15.03.2004

Kiedyś zasnęłam podczas audycji... 15.03.1997

i małe uzupełnienie do audycji z tygodnia wcześniej... 08.03.1997


 

13.03.2004

A po koncercie Genesis było tak - 07.02.1998
Kto z nas był? Może ktoś zechce podzielić się swoimi wspomnieniami?


 

12.03.2004

Zanim podążymy dalej w kolejne audycje z 1997 roku cofnijmy się jeszcze do audycji z kolacją w roli głownej - uzupełnienie AKoBe
24.01.1998


 

09.03.2004

Żeńska noc po Dniu Kobiet
Wojtek z Łodzi
08.03.1997


 

01.03.2004

Wiosłujemy w blasku Księżyca z Nickiem Cave'm jako przewodnikiem
Wojtek z Łodzi
01.03.1997


 

21.02.2004

Po trzykroć Nieproszony Gość znowu w naszych domach.
22.02.1997


 

15.02.2004

Jedna z najwcześniejszych audycji jakie pojawiły się na naszej stronie.
Kac po walentynkach czyli stypa dla zakochanych 15.02.1997


 

07.02.2004

Pachnący świeżością, nadzieją i siłą gotycki zaduch...
Czy to już wiosna? 08.02.1997


 

01.02.2004

Po westernie "Dobry, zły i brzydki" Sergia Leone przenieśmy się do...
piwnicy 01.02.1997