Marillion, Kate Bush
«1986-01-12»
Wieczór Płytowy
Komentarz
Prezentacja płyt: Marillion - Misplaced Childhood i Kate Bush - The Kick Inside
Szczególnie ciekawa, inna niż zwykle, była prezentacja płyty Marillion. Tomasz zaproponował pewną zabawę i opowiedział wymyślony przez siebie film do piosenek zawartych na tej płycie.
Audycja dzięki
AkoBe - data - na podstawie strony Gembon
AkoBe - komentarz
Vampirek - komentarz - treści komentarzy
AkoBe - opis
Stefan - pochodzenie
Opis
1. Komentarz Tomasza (niekompletny, 2 fragmenty)
(...) druga 20 [minut] 40 [sekund]. Kate Bush - "The Kick Inside". Jest to pierwsza płyta tej wokalistki z 1978 roku. Część pierwsza 20 minut, część druga 23 minuty 10 sekund.
Rozpoczynamy, proszę Państwa, od płyty zespołu Marillion. Dzisiaj jednak nie będzie tekstów piosenek, nie będę Państwu opowiadał historii zespołu. Dzisiaj będzie coś zupełnie nowego, coś, co myślę, powinno się Państwu spodobać. Chciałbym zaproponować pewną zabawę. Już wielokrotnie mówiłem, że nagrania zespołu Marillion są bardzo sugestywne, działają na wyobraźnię. Każdego z nas oczywiście w jakiś inny sposób wzruszają. Ja na przykład od dłuższego czasu wymyślałem filmy do tych piosenek i chciałbym Państwu dzisiaj opowiedzieć przynajmniej fragmenty filmu, który powstał, oczywiście tego filmu nie ma naprawdę, ale wymyśliłem go do płyty "Misplaced Childhood". Państwo oczywiście mogą sobie wymyślić inny film, mogą sobie dopowiedzieć resztę. Ale myślę, że to będzie taką naszą nową zabawą, nową metodą angażowania się w nastrój tej muzyki, bo jak już powiedziałem, jest to muzyka bardzo sugestywna. Szczególnie ta płyta, gdyż płyta opowiada jedną długą historię. Historię już Państwo znają, była tłumaczona podczas wakacji z płyty analogowej. Dzisiaj grupa Marillion z płyty kompaktowej, jakość odbioru będzie więc, myślę bardzo dobra. I zamiast mówić o co tutaj chodzi, zamiast streszczać teksty, zamiast podawać Państwu inne jakieś fakty, po prostu spróbuję opowiedzieć fragmenty tego, co można sobie wyobrazić.
Spróbujmy sobie wyobrazić szeroki ekran, bo film oczywiście w kolorach i na szerokim ekranie. Na ekranie przede wszystkim oczy, duże, szeroko otwarte, wpatrzone beznamiętnie w przestrzeń, smutne i niemalże martwe. Na tle tych oczu pojawia się spora, starodawna budowla niczym gotycki zamek. Powolne zbliżenie. Zbliżenie trwa kilka chwil. Obraz zatrzymuje się momencie, gdy okna budowli pokrywają się z oczami patrzącymi martwo z ekranu. Najazd na jedno oko i jedno okno. Wewnątrz w pokoju skąpo zastawionym meblami, pod ścianą na rozkopanym łóżku siedząca postać przyparta do ściany. W ręce dymiący papieros. Postać powoli odwraca się, zbliżenie nieogolonej, nieprzytomnej twarzy. Znowu te same oczy. Mężczyzna ubrany jest w długi jedwabny szlafrok niczym kimono. Gasi papierosa o ścianę. Na ścianie widać jakieś napisy i ślady wskazujące, że wiele papierosów na niej gaszono. Mężczyzna powoli wstaje, podchodzi do stołu. Na stole leży masa fotografii oraz stoi do połowy opróżniona butelka wina. Mężczyzna pije wprost z butelki, zbliża się do okna, uchyla je, wygląda na zewnątrz. Na horyzoncie wschodzi słońce. Blask promieni słonecznych pada na szybę i twarz mężczyzny. Po twarzy spływa łza. Mężczyzna odwraca się i znowu podchodzi do stołu. Znowu pije i bierze do ręki jedno zdjęcie. Na zdjęciu mały chłopiec w szkolnym mundurku. Mężczyzna opuszcza zdjęcie, spogląda w bok, w lustrze widzi własne odbicie. Odwraca się, strącając ze stołu butelkę. Sięga do kieszeni kimona i wydobywa fotografię dziewczyny. Zbliżenie fotografii. I wówczas na ekranie pojawia się ręka uderzająca w struny gitary. To już początek piosenki "Kayleigh". Ręka uderza w struny. Chłopiec w szkolnym mundurku biegnie w kierunku muru z czerwonej cegły. Znowu ręka i znowu gitara. Znowu chłopiec. Kredą maluje na murze serce. Pojawia się twarz dziewczyny. Znowu ręka malująca serce. Potem chłopiec wypisuje imię w sercu - "Kayleigh". Odwraca się. Szkolny korytarz. Dziewczyna biegnie, chłopiec ją goni. Razem idą trzymając się (...) dziewczynie kwiaty. Wiatr niesie liście. Liście wplątują się w jej włosy. Potem oboje biegną przez park. Znowu na ekranie twarz dziewczyny, twarz chłopaka. Chłopak pod murem kończy malować serce. Odwraca się, ona stoi z łukiem w ręku, wypuszcza strzałę, strzała trafi w namalowane serce. Chłopiec goni dziewczynę po ulicy. Ona wsiada w autobus, on krzyczy, drzwi autobusu zamykają mu się przed nosem, zostaje sam. Zbliżenie jego twarzy. Retrospekcja. Oboje w parku na ławce. Obok fontanna i dalej staw, po którym pływają łabędzie. Oboje całują się. Solo na gitarze. W tym czasie nie ma już chłopca, jest mężczyzna, o wiele starszy. Dziewczyna też jest już starsza. On wychodzi z domu, ona woła coś zanim. Mężczyzna później z przyjaciółmi, z kolegami piją coś w barze, rozmawiają. Potem on wraca do domu, ale dom jest już pusty. Obok lustra pożegnalna kartka. Puste półki, śmiecie na podłodze. Mężczyzna patrzy na swoje odbicie w lustrze, zamiast siebie widzi jej twarz. Obok łóżka, w ramkach, jej fotografia. Mężczyzna wybiega z domu, wskakuje do samochodu. Jedzie. Stacja kolejowa, odjeżdżający pociąg, w oknie jej twarz. Znowu za późno. Znowu ręka uderzająca w struny gitary. Pusty pokój. Nieogolony mężczyzna siedzi na łóżku, przed nim butelka z winem, w lustrze widzi własne odbicie. Zbliżenie lustra. Jego twarz znowu zamienia się w jej twarz. Znowu retrospekcja. Oboje biegną w nocy po parku, przewracają się. Potem zima, rzucają w siebie kulami śniegowymi. Pokój. Ona śpi, on po cichu wychodzi na spotkanie z kolegami. To samo serce na murze, jednak stoi przy nim już nie chłopiec, ale dorosły mężczyzna. Odwraca się. Dziewczyna stoi z wycelowanym rewolwerem i strzela w mur. Serce rozpada się w kawałki. Pokój. Mężczyzna sięga po telefon, ale odkłada słuchawkę. Zrzuca telefon na podłogę. Bierze gitarę, ale nie jest w stanie na niej grać. Sięga po butelkę, butelka jest pusta. Wreszcie zrywa się i z całej siły uderza gitarą w swoje odbicie w lustrze, rozbijając je w kawałki. Za lustrem park, kwiaty, zielona trawa. Mężczyzna idzie alejką w parku, uśmiecha się do siebie. Wydaje mu się, że ona idzie obok niego. Śpiewające dzieci nadbiegają ze wszystkich stron, trzymając się za ręce tańczą dookoła niego. On zamyka oczy. Przypomina sobie siebie w młodszym wieku i ją - Kayleigh, w tym samym parku. Wkłada jej wianek na głowę. Oboje patrzą na bawiące się dzieci. Otwiera oczy. Siedzi na ławce w pomiętym ubraniu, nieogolony, z pustą butelką w ręce. Dzieci śmieją się z niego. Butelka wypada mu z ręki i toczy się w kierunku fontanny, wpada do wody.
Proszę Państwa, ciąg dalszy niech Państwo wymyślą sobie sami. Doszliśmy w ten sposób do końca utworu "Lawenda", trzeciego na pierwszej stronie. Wszystkich tytułów teraz podawać nie będę, podam je na zakończenie, bo chyba nie jest to ważne, ważna jest muzyka. A więc z płyty kompaktowej Marillion - "Misplaced Childhood", część pierwsza.
2. Marillion - Pseudo Silk Kimono
5. Marillion - Bitter Suite
i. Brief Encounter
ii. Lost Weekend
iii. Blue Angel
iv. Misplaced Rendevous
v. Windswept Thumb
6. Marillion - Heart of Lothian
i. Wide Boy
ii. Curtain Call
7. Komentarz Tomasza
Wielki plac, fruwające gołębie, kilka spacerujących osób. Dalej brzeg rzeki, niewielki murek. Przy murku mężczyzna. Patrzy na zegarek, spogląda na plac. Potem odwraca się i patrzy przez mur na spokojną wodę. Widzi w niej swoje odbicie. Wyjmuje z kieszeni kartkę z czyimś numerem telefonu. Mnie ją i wrzuca do wody. Na jego twarzy widać gorzki uśmiech. Wyjmuje z kieszeni zdjęcie Kayleigh. Spogląda na nie, potem chowa z powrotem. Odwraca się. W tym czasie zaczyna padać deszcz. Mężczyzna znowu spogląda na wodę, ale jego odbicie jest już zakłócone kroplami deszczu uderzającymi w wodę. Plac pustoszeje. Mężczyzna przez chwilę stoi sam. Potem powoli rusza przed siebie, przyspiesza kroku, wreszcie biegnie, coraz szybciej. Obraz biegnącego mężczyzny zaciera się. Zlewa się z obrazem pędzących motocykli. To on wraz z kolegami. Wszyscy w jednakowych strojach pędzą przed siebie autostradą. Zatrzymują motory przed ekskluzywnym lokalem. Wchodzą do środka, podchodzą do baru, zamawiają coś do picia. W lokalu odbywa się dyskoteka, błyskają światła. Nasz bohater stoi sam przy barze. Odpycha jakąś podrywającą go dziewczynę. Koledzy siedzą obok przy stoliku, śmieją się z dziewczynami. On odwrócony tyłem patrzy martwo w stojącą przed nim szklankę. Znowu podchodzi do niego dziewczyna, szarpie go za ramię. On odwraca się, odpycha ją trochę zbyt silnie. Dziewczyna traci równowagę. Jakiś mężczyzna doskakuje do niego, on odwraca się i uderza go. Rozpoczyna się ogólna bójka połączona z demolowaniem lokalu. Nadjeżdżają samochody policyjne. Błyskające światła, rozbijane stoliki, tłuczone szyby. Trzech policjantów wyprowadza naszego bohatera usiłującego zasłonić twarz przed błyskami fleszów. Kilku reporterów usiłuje zrobić mu zdjęcie. Cela w więzieniu. Mężczyzna siedzi sam pod ścianą. Otwierają się drzwi, policjant każe mu wyjść. Zostaje zwolniony za kaucją. Odchodzi z kolegami. I znów ten sam pokój, od którego wszystko się zaczęło. Mężczyzna w brudnym kimonie stoi przed lustrem. Zbliżenie odbicia w lustrze. Na ekranie smutne, ponure oczy wpatrzone w przestrzeń. Koniec części pierwszej.
Proszę Państwa, teraz część druga, również ponad 20 minut muzyki. Nie wiem, czy ten rodzaj zabawy Państwu odpowiada, czy nie. Może nie wszyscy zgadzają się akurat z taką wersją tej płyty, bo nie zawsze wszystko zgadza się tutaj z tekstem. Na przykład w tym całym pomyśle, w tej koncepcji, którą Państwu opowiadam, są dwie dziewczyny, nie jedna. Jest Kayleigh, która porzuca naszego bohatera i jest druga, z którą on się żeni, ale którą również zostawia, ponieważ nie może z nią żyć, jako że pamięć o Kayleigh nie pozwala mu na to. Zresztą za chwilę będzie właśnie o tym ślubie, o tym ślubie z tą przypadkowo spotkaną wcześniej dziewczyną, z którą on żeni się po prostu tylko dlatego, aby zapomnieć. Chciałbym jeszcze, zanim przejdziemy do tej drugiej części, zanim opowiem Państwu jeszcze małe fragmenty tego filmu, nieistniejącego przypominam, nie ma go i chyba nigdy nie będzie, chciałbym jeszcze powiedzieć, że płytę zespołu Marillion - "Misplaced Childhood" wypożyczył nam Pan Edmund Berg, ulica Solec 50 w Warszawie, w którego wypożyczalni jest również płyta "Fugazi". To będzie przyjemna informacja dla Państwa, ta płyta również w wersji kompaktowej, myślę, jeszcze przed wakacjami zostanie powtórzona. I jeszcze jedna informacja dla sympatyków zespołu Marillion. Od przyszłego "Wieczoru płytowego", bo dzisiaj nie będzie na to czasu, w przerwach między poszczególnymi kompaktowymi płytami po kolei posłuchamy wszystkich maksisingli tego zespołu, od pierwszego - "Market Square Heroes" - aż do w tej chwili ostatniego - "Heart of Lothian". Być może do czasu, gdy do tego ostatniego dojdziemy, będzie już nowszy. Myślę, że starczy nam na to zawsze trochę czasu. A teraz dalszy ciąg filmu i dalsza część płyty. Płyta rozpoczyna się… druga część rozpoczyna się od następujących scen.
Mężczyzna leży na łóżku, otwiera oczy. Spogląda w lustro, w lustrze odbija się blask wschodzącego słońca i wtedy lustro nagle pęka w kawałki, wyjeżdża zza niego elegancki samochód obwieszony kwiatami. Obok niego motocykliści, koledzy naszego bohatera. On sam, w samochodzie z narzeczoną, jadą do kościoła na ślub. Narzeczoną nie jest Kayleigh, ale zupełnie inna dziewczyna. Samochody stają przed kościołem. Ołtarz. Narzeczeni stoją obok siebie, mówią tak. Potem wychodzą z kościoła. Reporterzy robią zdjęcia. Błysk fleszów. Konfetti w powietrzu. Odjeżdżają. Wnętrze luksusowej sali balowej. Zabawa weselna. Mężczyzna obserwuje wszystko, kolegów tańczących z różnymi dziewczynami, pijących gości weselnych. Powoli wstaje, rusza do wyjścia. Kelner zatrzymuje go. Pokazuje mu telefon. Ktoś do niego dzwoni. Mężczyzna podnosi słuchawkę, blednie, opiera się o ścianę. To Kayleigh. Słuchawka wypada mu z ręki. I zaczyna się następny utwór - "Lords Of The Backstage".
Jeszcze jeden fragment chciałem Państwu opowiedzieć. Fragment, który towarzyszy mojemu ulubionemu momentowi drugiej strony i całej płyty, tej wolnej, cichutkiej partii w środku, która nazywa się "Perimeter Walk". Oczywiście to zaczyna się troszkę wcześniej, jeszcze podczas utworu "Mylo".
Mężczyzna wchodzi do hotelu. W drzwiach zaczepia go reporter. Chwilę rozmawiają, potem wchodzą obaj. Mężczyzna bierze klucze do swojego pokoju, po drodze zbacza jeszcze do baru po butelkę. Wchodzą do pokoju, siadają przy stole. Reporter wyjmuje mikrofon. Mężczyzna pije wprost z butelki. Potem podchodzi do okna, odsłania firanki. Za oknem deszcz. Odwraca się. Znowu pije. W końcu rzuca butelką o ścianę. Reporter zabiera magnetofon, w pośpiechu ucieka. Nasz bohater wybucha szatańskim śmiechem. Podchodzi do szafki nocnej, wyjmuje fiolkę ze środkami nasennymi. Wsypuje wszystkie proszki do ust. Siada na łóżku, potem osuwa się na podłogę. Obraz zaciera się. Zupełna zmiana nastroju. Inna sceneria. Dom. Ten sam, który był na samym początku. Mały chłopiec w szkolnym mundurku powoli biegnie w jego kierunku. Otwiera drzwi, wbiega do środka. Po schodach udaje się na górę. Otwiera drzwi. Ten sam pokój, który był na początku, pod ścianą to samo łóżko, przy ścianie skulony mężczyzna w kimonie. Chłopiec podchodzi do niego, szarpie go za ramię. Mężczyzna osuwa się na podłogę. Ma szeroko otwarte, martwe oczy. Nie żyje. Chłopiec wybiega z domu, pędzi przez pole w kierunku autostrady. Biegnie przez miasto. Na tym tle widzimy lekarzy niosących na noszach naszego bohatera, karetkę pogotowia, łóżko szpitalne, gdzie on leży nieprzytomny z podłączoną kroplówką. Chłopiec wbiega do szpitala, pędzi korytarzem. Wpada do sali, gdzie leży nasz bohater. Staje nad łóżkiem. Szarpie go za nogę. Mężczyzna otwiera oczy, widzi chłopca. Otwiera usta i zaczyna przeraźliwie krzyczeć. Krzyk zbiega się z krzykiem śpiewającego Fisha: "My childhood please give it back to me". W tym samym czasie, na równi z gasnącym krzykiem, widać szybkie zbliżenie szeroko otwartych ust. Obraz jakby wjeżdżał do środka. Na ekranie kompletna ciemność. I potem pojawiają się dokumentalne zdjęcia wojny, demonstracji, pożarów i samolotów zrzucających bomby.
Tutaj muszę od razu zaznaczyć, że dwa pomysły są jakby zapożyczone. Chłopiec wbiegający do pokoju i szarpiący samego siebie w starszym wieku za ramię, to pomysł z filmu "The Wall" zespołu Pink Floyd. A wjazd kamery w szeroko otwarte, krzyczące usta, to finał filmu Romana Polańskiego zatytułowanego "Lokator". Czas na muzykę. Marillion - "Pomylone Dzieciństwo", część druga.
8. Marillion - Waterhole (Expresso Bongo)
9. Marillion - Lords of the Backstage
10. Marillion - Blind Curve
i. Vocal Under A Bloodlight
ii. Passing Strangers
iii. Mylo
iv. Perimeter Walk
v. Threshold
11. Marillion - Childhoods End?
12. Marillion - White Feather
13. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak początku i końcówki)
(...) "Pseudo Silk Kimono", czyli "Kimono ze sztucznego jedwabiu", tak nazywał się wstęp. Następnie "Kayleigh", "Lavender", czyli "Lawenda" i "Bitter Suite" - "Gorzka Suita", utwór składający się z pięciu części. Część pierwsza "Brief Encounter" - "Krótkie Spotkanie", część druga "Lost Weekend", czyli "Stracony Weekend", część trzecia "Blue Angel" - "Błękitny Anioł", część czwarta "Misplaced Rendevous" - "Pomylona Randka" i część piąta "Windswept Thumb", czyli "Kciuk wystawiony na wiatr". I ostatni utwór w pierwszej części to dwuczęściowy "Heart of Lothian" - "Serce Lothiana". Wciąż, szczerze się Państwu przyznam, nie wiem, jaki związek z treścią tej płyty ma ten okręg w Szkocji - Lothian. Część pierwsza nazywa się "Wide Boy", czyli "Bezwzględny Chłopiec", część druga "Curtain Call" - "Wołanie o Ukłon". I druga połowa płyty. Pierwszy utwór "Waterhole (Expresso Bongo)", czyli "Wodopój" w podtytule "Expresso Bongo", następnie "Lords Of The Backstage" - "Zakulisowi Władcy", "Blind Curve" - "Ślepy zakręt", utwór składający się z pięciu części. "Vocal Under A Bloodlight", czyli "Śpiew w Krwawym Świetle", "Passing Strangers" - "Mijając Nieznajomych" albo "Mijający się Nieznajomi" raczej, następnie "Mylo", "Perimeter Walk" - "Spacer po Obwodzie" i "Threshold" - "Próg". I ostatnie dwa nagrania to: "Childhoods End?" ze znakiem zapytania na końcu, czyli "Koniec Dzieciństwa?" i "White Feather" - "Białe Pióra", a w zasadzie chodzi tutaj o tchórzostwo. Proszę Państwa, to, co Państwu opowiedziałem było smutne, ale płyta bynajmniej nie kończy się smutno, tylko wręcz optymistycznie. Nasz bohater dochodzi do wniosku, że dzieciństwo nie kończy się nigdy, że wciąż jest dzieckiem, że wciąż może zacząć od nowa. I w mojej wersji ten cały film kończy się w momencie, gdy na estradzie razem ze swoim zespołem krzyczy do mikrofonu, że: "nie będę już więcej tchórzem, wszystko rozpocznę od nowa". I myślę, że my również powinniśmy ustosunkować się optymistycznie zarówno do tej płyty, jak i do naszych własnych kłopotów, które czasami staramy się, może niepotrzebnie, utożsamiać z tym, o czym śpiewają nasi ulubieni wykonawcy. (...)
15. Kate Bush - The Saxophone Song
16. Kate Bush - Strange Phenomena
18. Kate Bush - The Man With the Child in His Eyes
19. Kate Bush - Wuthering Heights
20. Komentarz Tomasza (brak)
21. Kate Bush - James and the Cold Gun
23. Kate Bush - Oh To Be in Love
24. Kate Bush - L'Amour Looks Something Like You
25. Kate Bush - Them Heavy People
26. Kate Bush - Room for the Life
27. Kate Bush - The Kick Inside
Płyty wykorzystane w ramach audycji
Kate Bush - The Kick Inside (1978)
Marillion - Missplaced Childhood (1985)