ELP - Brain Salad Surgery - część 2
«1992-05-12»
Muzyczna Poczta UKF

Komentarz

m.in. Emerson, Lake And Palmer - II część płyty "Brain Salad Surgery" z 1973 r.

Audycja dzięki

Grzegorz Fik - data

Grzegorz Fik - komentarz

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

Grzegorz Fik - opis

Paweł G. - pochodzenie

Opis

1. Komentarz Tomasza (brak początku)

(...) bo pierwsza kompozycja trwała prawie pół godziny - "Karn Evil 9", suita zespołu Emerson, Lake & Palmer z albumu "Brain Salad Surgery". Później natomiast usłyszymy przebój zespołu Collage - "Living in the Moonlight" i nagranie zespołu Icehouse - "I Don't Believe Anymore". Ale rozpoczniemy od tej bardzo długiej, bardzo rozbudowanej i przez wielu dość ostro krytykowanej kompozycji zespołu Emerson, Lake & Palmer - "Karn Evil 9". Niektórzy krytycy powiedzieli, że jest to przerost formy nad treścią, że zespół nie bardzo wie, o co mu chodzi i że tylko w ten sposób stara się stworzyć wielkie, nadmuchane dzieło, żeby wypełnić po prostu kolejną swoją płytę. Przyznam się Państwu szczerze, że sam nie za bardzo wiem, o co chodzi w tej kompozycji, jest ona dosyć dziwna, ale wydaje mi się jej celem było zademonstrowanie pewnych muzycznych umiejętności członków zespołu w popisywaniu się różnymi instrumentami, a także w tworzeniu wielowątkowej kompozycji rockowej, dlatego poszczególne części suity nazywają się "Impresja pierwsza", "Impresja druga, "Impresja trzecia". Tekst jest tylko jakby dodatkiem, żeby i Greg Lake, wokalista skądinąd znakomity, mógł się wykazać. Całość moim zdaniem wspaniała, szczególnie podoba mi się "Trzecia impresja", trwa dokładnie 29 minut i 30 sekund z sekundami. Także pozostawiam Państwa już wyłącznie z Keithem Emersonem, grającym na instrumentach klawiszowych, Gregiem Lake'iem, grającym na gitarze i śpiewającym i Carlem Palmerem, który grać będzie na instrumentach perkusyjnych. "Karn Evil 9" - Emerson, Lake & Palmer. Słuchamy.

 

2. Emerson, Lake & Palmer - Karn Evil 9 (1st Impression - Part One)

3. Emerson, Lake & Palmer - Karn Evil 9 (1st Impression - Part Two)

4. Emerson, Lake & Palmer - Karn Evil 9 (2nd Impression)

5. Emerson, Lake & Palmer - Karn Evil 9 (3rd Impression)

6. Komentarz Tomasza

"Karn Evil 9", prawie 30-minutowa suita grupy Emerson, Lake & Palmer z albumu "Brain Salad Surgery". Przypomnę Państwu teraz skład całej płyty. Przed tygodniem słuchaliśmy pierwszych czterech utworów: "Jerusalem", to kompozycja do wiersza Williama Blake'a, zresztą bardzo często wykorzystywana nawet w różnych filmach, bo jest to coś w rodzaju takiego jakby hymnu Wielkiej Brytanii, "Jerusalem" - "Jerozolima" po prostu. Później "Toccata", jest to fragment suity niejakiego Ginastery, fragment z fortepianu... z koncertu fortepianowego, z czwartej części, zaaranżowany przez Keitha Emersona i przez Carla Palmera, zawsze na każdej płycie lubili umieszczać jakiś fragment wypożyczony od kompozytora muzyki, tak zwanej, poważnej. Później "Still... You Turn Me On", czyli "Wciąż działasz na mniej podniecająco, pociągająco", ballada Grega Lake'a, jedna z tych obowiązkowych, pięknych ballad, które okraszały każdą płytę Emerson, Lake & Palmer. Później żartobliwa kompozycja rockowo-wodewilowa - "Benny the Bouncer", czyli "Benny wykidajło" i wreszcie "Karn Evil 9". Trudno mi powiedzieć dokładnie, co to znaczy, "Evil", to oczywiście zło, "9", to wiadomo dziewiątka, a "Karn" szczerze mówiąc, nie wiem, pisze się tak, jak się mówi "Karn Evil 9", trzy poszczególne impresje. Na płycie analogowej "Impresja pierwsza" podzielona była na dwie części, na kompaktowej połączono je obie w jedną. Keith Emerson - instrumenty klawiszowe, Greg Lake - gitary, śpiew, Carl Palmer - perkusja. Proszę Państwa, ponieważ zespół Emerson, Lake & Palmer po tej płycie, wydanej pod koniec '73 roku, zrobił sobie dłuższe wakacje, w '74 wydał tylko trzypłytowy album koncertowy, a następną, studyjną płytę dopiero przygotował w '77 roku i ponieważ ta suita trwała dzisiaj pół godziny, pomyślałem, żeby w przyszłym tygodniu, przeciwnikom tej muzyki, zrobić przerwę i... a dla sympatyków zespołu Emerson, Lake & Palmer, również przerwę i po prostu za tydzień ten zespół się nie pojawi. Do albumu "Works", część pierwsza, dwupłytowego, wydanego w '77 roku przejdziemy za dwa tygodnie. Ale teraz pozostaniemy jeszcze przez chwilę w klimacie podobnej muzyki, warszawski zespół Collage i przepiękna kompozycja "Living in the Moonlight", czyli "Życie w blasku księżyca". Słuchamy.

 

7. Collage - Living in the Moonlight

8. Komentarz Tomasza

Zespół Collage i "Living in the Moonlight". Ostatnia pozycja naszej, dzisiejszej "Muzycznej poczty UKF", to nagranie australijskiego zespołu Icehouse, dedykowane wszystkim kobietom i zatytułowane "I Don't Believe Anymore", czyli "Nie uwierzę już nigdy więcej". Słuchamy.

 

9. Icehouse - Don't Believe Anymore

10. Komentarz Jana Borkowskiego

To była "Muzyczna poczta UKF", audycja Tomasza Beksińskiego.

 


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Emerson, Lake & Palmer - Brain Salad Surgery (1973)

Icehouse - Sidewalk (1984)