Muzoreportaż z cmentarza
«1999-10-09»
Trójka Pod Księżycem
Audycja dzięki
Vampirek - komentarz - treści komentarzy
Kieloo - pochodzenie
J.Sulisławski - pochodzenie
Jarosław Kruk - pochodzenie - fragment
Marcin Piasecki - pochodzenie - fragment
Lordmoon - pochodzenie - fragment
AkoBe - pochodzenie - uzupełnienie
Opis
1. Devil Doll - Sacrilegium - Coda
2. Komentarz Tomasza
"Trójka pod księżycem". Dziś nadajemy z cmentarza. "Everyone I Love Is Dead" - "Każdy kogo kocham nie żyje".
3. Type O Negative - Everyone I Love Is Dead
4. Komentarz Tomasza
Lata mijają
Umiera każdy na kim ci zależy
Pokochasz kogoś, żeby potem cierpieć
Pocałunek śmierci
Usta złodzieja
Wokół deszcz, ciemności i postacie bliskich zaklęte w marmur.
5. Closterkeller - Zaklęta w marmur
7. Komentarz Tomasza
A teraz coś z zupełnie innej beczki.
8. Sygnał audycji Trójka pod księżycem
9. Deine Lakaien - My Shadows
10. Komentarz Tomasza
Tak to jest, kiedy cień staje się ważniejszy od człowieka. Słucha się takiego utworu na okrągło - "My Shadows" i Deine Lakaien. Wita Państwa Tomasz Beksiński w "Trójce pod księżycem". Niezmiernie mi miło znów spotkać się z Państwem. Dzisiaj w drugiej godzinie bowiem będzie relacja z trumny, stąd ten wstęp, który dzisiaj nas przywitał, mianowicie płyta grupy Devil Doll. Państwo strasznie ostatnio naciskają, żeby powtarzać nagrania tego zespołu, a ten zespół lubi nagrywać jeden utwór na całą płytę. Tak więc dzisiaj płyta numer 3 - Sacrilegium" w całości, 40 mniej więcej 3 minuty, to będzie w drugiej godzinie. W "Nieznanym kanonie rocka" w trzeciej godzinie, dziś zespół Grobschnitt, na życzenie pewnego sympatycznego pana doktora z Leska. A potem będzie zespół Breathless. Natomiast teraz, również na życzenie, Nick Cave i Barry Adamson - "Sweetest Embrace".
11. Barry Adamson & Nick Cave - The Sweetest Embrace
12. Komentarz Tomasza
Barry Adamson i Nick Cave. Nick Cave, którego bardzo ostatnio lubię słuchać. Nie wiem dlaczego jakoś teraz szczególnie mi się podoba, ale zawsze mi się podobał, a teraz jakoś naprawdę bardziej niż kiedykolwiek, więc i to Państwa życzenie spełniłem z dużą rozkoszą. To zresztą dosyć zagadkowy utwór, bo znalazł się na wydanej w zeszłym roku płycie z muzyką do filmu "The Acid House", ale zdaje się, że pochodzi sprzed kilku lat. I szczerze mówiąc nie bardzo wiem, skąd się wziął. "Sweetest Embrace". Proszę Państwa, za dwa tygodnie - chciałem już zapowiedzieć z dużą radością - wszystko wskazuje na to, że dojdzie wreszcie do finalizacji moich planów sprzed trzech miesięcy. Za dwa tygodnie "Noc z Lacrimosą".
13. Lacrimosa - Am Ende stehen wir zwei
14. Komentarz Tomasza
Lacrimosa i rock opera o miłości i śmierci, za dwa tygodnie w bardzo dużym wymiarze, proszę Państwa. Natomiast teraz coś, co wiem, że najbardziej ucieszy chyba Piotra Kosińskiego, bo wiem jak bardzo lubi on utwór "Krywaniu Krywaniu" zespołu Skaldowie. Mam tutaj kompaktową płytę, która nagrana została wprawdzie z odczyszczonych płyt analogowych, ale brzmi wspaniale i zawiera aż dwie wersje tego wspaniałego utworu, z dwóch zagranicznych wydawnictw. Z rosyjskiej, żeby nie powiedzieć radzieckiej płyty, wydanej przez Melodie i z płyty niemieckiej, wydanej przez Amigę. Jest to naprawdę wspaniała pozycja, bardzo ładnie brzmi, trzasków prawie nie słychać. A ta kompozycja Skaldów, którą i ja najbardziej lubię z całego repertuaru tego zespołu, jest tutaj w dwóch koncertowych wykonaniach, zupełnie innych niż to, które znamy z naszej polskiej płyty. Wersja którą za chwilę usłyszymy, oryginalnie wydana na płycie Melodii, trwa ponad 22 minuty. Skaldowie.
15. Skaldowie - Krywaniu, Krywaniu mój ty wysoki (Krywań You High Mountain) - Długa wersja ze specjalną dedykacją dla Piotra Kosińskiego
16. Komentarz Tomasza
Zespół Skaldowie i "Krywaniu Krywaniu" w wersji oryginalnie wydanej przez wytwórnię Melodia, na płycie pod tytułem "Skaldy" w 1972 roku. To jest wznowienie kompaktowe w bardzo limitowanym nakładzie, zdaje się, że tylko 500 sztuk się ukazało, warto się zainteresować. Proszę Państwa, minęła pierwsza.
17. Deine Lakaien - Into My Arms
18. Komentarz Tomasza
"Wróć mój śnie, wróć w moje ramiona" - Deine Lakaien - "Into My Arms" z płyty "Kasmodiah". Proszę Państwa, za chwilę seans o grobie albo z wnętrza grobu - "Sacrilegium" grupy Devil Doll. Płyta trwająca ponad 40 minut, kompozycja właściwie trwająca ponad 40 minut, którą przypominam na Państwa życzenie w całości. Postanowiłem już teraz uruchomić nasz telefon - 645-22-33 - dla tych z Państwa, którzy mają trudności z wytrwaniem do trzeciej godziny, żeby do mnie zadzwonić. Mogą Państwo dzwonić już za chwilę. Natomiast przed nami, no przed nami duża muzyka, muzyka z płyty "Sacrilegium". Koncept jest następujący, człowiek umiera i to są jego różne, ostatnie zwariowane myśli, które przekazuje nam z wnętrza trumny. Na końcu te efekty już Państwo słyszeli dzisiaj na powitanie, mamy po prostu odmawianie modlitwy i sypanie ziemi na wieko. Płyta kończy się słowami:
Skrzydlate dziewki, mściwe anioły i hord ślepców
Zabierają mnie wreszcie do świata
W którym nie istnieje niepewność
Może to być w niebie lub pod ziemią
Płyta bardzo interesująco i ciekawie wydana, jak zwykle. Zdjęcia z filmów zdobią książeczkę. Mamy tutaj Betty Davies, mamy tutaj Lona Chaneya z filmu "Upiór w operze", mamy tutaj dzieci z... ze słynnego angielskiego horroru z lat sześćdziesiątych - "Children of the Damned"... nie, "Village of the Damned", "Children of the Damned" to była część druga, "Wioska Przeklętych", później powstały "Przeklęte Dzieci", część druga. Natomiast to jest zdjęcie z "Wioski Przeklętych", która kilka lat temu doczekała się, moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie, uwspółcześnionej wersji zrobionej przez Johna Carpentera. I jest tu też zdjęcie Somnambulika z "Gabinetu Doktora Caligari", a na samym końcu, z tyłu okładki, fotografia z filmu "Przedwczesny pogrzeb" Rogera Cormana, jedynego według Edgara Alana Poe, w którym nie zagrał Vincent Price. Nie widzieliśmy tego filmu w Dwójce telewizyjnej przed kilkoma laty, kiedy cykl Poego według Cormana, jak to było napisane, wtedy był pokazywany. Proszę Państwa, Mr Doctor, szef grupy Devil Doll, jest chyba zapalonym kinomanem, uwielbia aluzje do filmów. Wiemy, że pierwsza płyta, której słuchaliśmy dwa tygodnie temu, również na Państwa życzenie - "The Girl Who Was... Death" - jest w całości poświęcona serialowi telewizyjnemu "The Prisoner". Cóż więcej mogę powiedzieć, mogę najwyżej poprosić tych z Państwa, którzy nie znają nagrań grupy Devil Doll, aby... aby się przygotowali na coś wstrząsającego pod każdym względem. Mogę Państwu powiedzieć, że jedna osoba, przyjaciółka moja, która kiedyś słuchała tej płyty, bardzo chciała jej posłuchać, a po jej wysłuchaniu nie odzywała się do mnie, tylko powiedziała, że musi pójść do domu i przez tydzień do mnie nie dzwoniła, bo musiała to sobie jakoś wewnętrznie poukładać. Tak więc różne mogą być reakcje, jedni mogą się bać, proponuję zgasić światło, ci którzy lubią się bać, mogą tej płyty słuchać po ciemku, a inni mogą naprawdę przeżywać przedziwne muzyczne wybryki, pomysły, zmiany nastroju, dynamiki, tempa no i to wszystko, co będzie się działo, a naprawdę będzie się działo bardzo dużo. Devil Doll - "Sacrilegium".
19. Devil Doll - Sacrilegium
20. Komentarz Tomasza
"Sacrilegium" i grupa Devil Doll. Mam nadzieję, że są Państwo na tyle wstrząśnięci tą muzyką, że teraz trzeba zaproponować coś łagodniejszego, nastrojowego, takiego przy czym będziemy mogli wypocząć i przygotować się do kolejnej wielkiej muzyki, zupełnie innej, ale również wspaniałej, która nas czeka w następnej godzinie.
21. Deine Lakaien - The Game
22. Komentarz Tomasza
Deine Lakaien i oczywiście "The Game". Godzina druga.
23. Type O Negative - Pyretta Blaze
24. Komentarz Tomasza
Grupa Type O Negative i "Pyretta Blaze" ze znakomitego albumu "World Coming Down". Zachwycaliśmy się tą płytą dwa tygodnie temu, ja właściwie każdego dnia wkładam ją do odtwarzacza, choćby po to, żeby posłuchać jednego czy dwóch utworów. Ale bardzo często zdarza mi się słuchać jej od początku do końca i to nawet czasem po dwa razy. Wspaniała pozycja, naprawdę wspaniała, duch starego Black Sabbath wiecznie żywy. Proszę Państwa, 645-22-33 - to jest nasz numer telefonu, przypominam raz jeszcze. Przez kolejną godzinę będziemy mogli sobie dalej rozmawiać. Dziękuję serdecznie wszystkim sympatycznym osobom, które zadzwoniły w ciągu ostatniej godziny. I teraz otwieramy kolejny odcinek naszego "Nieznanego kanonu rocka". Dziś niemiecka grupa Grobschnitt, która powstała w 1970 roku, a rozwiązała się w 1989, więc stosunkowo niedawno, dziesięć lat temu. Zespół działał więc 20 lat, można powiedzieć i zdobył sobie nawet sporą popularność. Nie jest może tak do końca nieznany, ale przynajmniej u nas trzeba dopiero zapoznać niektórych, a może nawet i większość słuchaczy z tą muzyką, bo jakoś tak się złożyło, że w Polskim Radiu tego zespołu nie odtwarzano zbyt często, a może i wcale. Pierwsza płyta ukazała się w roku 1972 i została wydana przez firmę Brain. Nawiasem mówiąc Grobschnitt był podobno jednym z pierwszych zespołów, o ile nie pierwszym, który w ogóle podpisał kontrakt w 1970 roku właśnie z tą wytwórnią. Płyta, która się ukazała w roku '72, po prostu pod tytułem Grobschnitt, zawiera przede wszystkim dwa utwory, które w sumie razem trwają ponad pół godziny. Te dwa utwory są monumentalnymi suitami, które sprawiają, że tej muzyki, tej płyty słucha się naprawdę z dużym zainteresowaniem, wiele się tutaj dzieje. Są też dwie krótsze kompozycje, z których jedna jest naprawdę intrygująca, druga może mniej, ale to nieważne, bo naprawdę chciałbym zwrócić Państwa uwagę szczególnie na utwór pierwszy i ostatni. Pierwszy - "Symphony", czyli "Symfonia", jak sam tytuł wskazuje, nagrany został przez grupę Grobschnitt z towarzyszeniem kwartetu smyczkowego z Opery Hamburskiej w Hamburgu. Natomiast "Sun Trip" - utwór drugi, ten kończący, właściwie czwarty utwór, kończący całą płytę, to prekursor, jak się okazuje, jednej z późniejszych wielkich kompozycji zespołu Grobschnitt pod tytułem "Solar Music", ten utwór nazywa się "Sun Trip", czyli "Słoneczna podróż". Po "Symfonii' będziemy mieć całkiem niezłą kompozycję "Travelling" i dosyć przeciętny, szybciutki, taki przebojowy utworek - "Wonderfull Music" - "Cudowna muzyka", no trochę zaprzeczenie może tytułu. A potem "Sun Trip", czyli "Słoneczna podróż". W sumie ponad 40 minut, ponad 40 minut muzyki, którą no ja odkryłem stosunkowo niedawno, bo płyta ukazała się w wersji kompaktowej parę miesięcy temu, ale muszę Państwu powiedzieć, to było bardzo przyjemne odkrycie i od tego momentu czekałem na okazję, żeby się z Państwem tą płytą podzielić, dziś ten dzień wielki nadszedł. Tak więc mogą Państwo dzwonić dalej, będziemy sobie przez 40 minut mogli spokojnie rozmawiać - 645-22-33. A przed Państwem w "Nieznanym kanonie rocka" grupa Grobschnitt.
25. Grobschnitt - Symphony
- Introduction
- Modulation
- Variation
- Finale
26. Grobschnitt - Travelling
27. Grobschnitt - Wonderfull Music
28. Grobschnitt - Sun Trip
- Am Oelberg (Mount Of Olives)
- On The Way
- Battlefield
- New Era
29. Komentarz Tomasza
Grupa Grobschnitt i to była płyta "Grobschnitt" wydana w 1972 roku przez firmę Brain, wznowiona niedawno na płycie kompaktowej przez firmę Repertuar. Joachim Ehrig - elektroniczne efekty, instrumenty perkusyjne, Axel Harlos - również instrumenty perkusyjne, wzorem grupy Santany, wtedy grupa Grobschnitt korzystała z dwóch perkusistów; Stefan Danielak, dosyć swojsko brzmiące nazwisko - gitara i śpiew; Bernhard Uhlemann - gitara basowa, flet, instrumenty perkusyjne; Gerd-Otto Kuhn - gitara i Hermann Quetting - instrumenty klawiszowe. Taki był skład grupy Grobschnitt. Płyta z 1972 roku, płyta pierwsza. Tytuły utworów: "Symphony", czyli "Symfonia" i tutaj były cztery części: "Introduction" - "Introdukcja", "Modulation" - "Modulacja", "Variation" - "Wariacja" i "Finaly", czyli "Finał"; "Travelling" - "Podróże"; "Podróżując"; "Podróżowanie"; "Wonderfull Music" - "Cudowna muzyka" i "Sun Trip" - "Słoneczna podróż", również cztery części: "Mount Of Olives", czyli... nie wiem - "Góra oliwek", można tak chyba to tłumaczyć; "On The Way" - "W drodze", "Battle Field" - "Pole walki" i "New Era" - "Nowa era". To był nasz "Nieznany kanon rocka". Mam nadzieję, że płyta się Państwu podobała. Ja naprawdę jestem nią zachwycony i bardzo się cieszę, że dzięki kompaktowym wznowieniom udało mi się dotrzeć do tych nagrań. Chociaż, jak Państwu powiedziałem, gdy rozpoczynaliśmy przesłuchanie tej... tej płyty, zespół Grobschmitt... Grobschnitt, nie wiem dlaczego mi się tak język dzisiaj plącze, Grobschnitt, nie jest bynajmniej zespołem takim zupełnie nieznanym i zapomnianym, bo działał do '89 roku i nagrał wiele płyt. Ale myśmy o nim po prostu nie mieli okazji usłyszeć, wtedy, kiedy najbardziej na to zasługiwał, ale jak to mawiają, better late then never - lepiej późno niż wcale. Proszę Państwa, zrobiło się zimno, zrobiło się paskudnie, zrobiło się wręcz zimowo. Ponieważ za chwilę grupa Breathless i dosyć sporo nagrań z różnych płyt, głównie z tych, które niedawno zostały wreszcie na kompaktach wznowione. To cóż, wczujmy się w ten zimowy klimat, tym bardziej, że ostatnio Deine Lakaien jest na okrągło. To będzie Państwa ulubiony utwór, który Państwo nazywają sobie "Winter's Coming", a naprawdę nazywa się "As It Is".
30. Deine Lakaien - As It Is - tytuł słuchaczy "Winter's Coming"
31. Komentarz Tomasza
Zrobiło się bardzo, bardzo zimno i bardzo zimowo - "Winter's Coming", utwór nazywa się "As It Is" i to był zespół Deine Lakaien z płyty "Winter Fish Testosterone". Po tej płycie musieliśmy poczekać aż trzy lata na najnowszą. Proszę Państwa, powiedziałem, że grupa Breathless teraz w ostatniej godzinie i do tego spotkania też szykowałem się już od kilku tygodni, dokładnie od końca sierpnia, kiedy Ari Neufeld przysłała mi płyty "The Glass Bead Game" oraz "Three Times And Waving" w wersjach kompaktowych. Bardzo długo czekaliśmy na to, żeby wreszcie pojawiły się bez trzasków, bez zniekształceń analogowych. I wreszcie są, nawet jeden utwór więcej na płycie "The Glass Bead Game", tego utworu już słuchaliśmy - "Stone Harvest". Wtedy powiedziałem Państwu, że niebawem powrócimy do tej muzyki, niebawem posłuchamy jej w większej ilości, no ale tak się jakoś nie składało, aż do dziś. "The Glass Bead Game", czyli "Gra szklanych paciorków". To był bodajże 1986 rok, początek naszych spotkań z grupą Breathless. Płyta, która zdecydowanie hipnotycznie oddziałuje na słuchacza i spróbujmy sobie teraz to... te czasy i te muzyczne momenty powspominać. Zaczynało się to wszystko od utworu "Across The Water", później będzie "Count On Angels", "Monkey Talk" i "See How The Land Lies". Grupa Breathless.
32. Breathless - Across the Water
33. Breathless - Count On Angels
34. Breathless - Monkey Talk
35. Breathless - See How the Land Lies
36. Komentarz Tomasza
Dominic Appleton, Gary Mundy, Ari Neufeld i Tristam Latimer-Sayer. W tym składzie grupa Breathless wystąpiła na płycie "The Glass Bead Game", z której przed chwilą słuchaliśmy czterech utworów: "Across The Water", "Count On Angels", "Monkey Talk" i "See How The Land Lies". Od tej płyty zaczęła się nasza przygoda z tym zespołem, który najpierw nawet dosyć często nagrywał, bo już rok później pojawiła się płyta "Three Times And Waving", a potem zaczęły się nieco dłuższe przerwy i ta najdłuższa, ostatnia, trwała od 1991 roku aż do bieżącego - osiem lat. Ale dopiero teraz, w związku z tym, ukazały się również na kompaktach płyta pierwsza i druga. Tak więc teraz wspomnimy sobie drugą - "Three Times and Waving" i to będą utwory: "Is It Good News Today?", "Into The Fire", "Waiting On The Wire" i "Let's Make A Night Of It".
37. Breathless - Is It Good News Today?
38. Breathless - Into the Fire
39. Breathless - Waiting on the Wire
40. Breathless - Let’s Make a Night of It
41. Komentarz Tomasza
Grupa Breathless i to były utwory z płyty "Three Times And Waving". Z płyty, na której już pojawił się Martyn Watts, który gra w zespole do chwili obecnej. To były utwory: "Is It Good News Today?", "Into The Fire", "Waiting On The Wire" i "Le's Make A Night Of It". Grupa Breathless była w Polsce w 1991 roku na "Odjazdach" w Katowicach. Pamiętam, że trochę niefortunnie im ten występ wyszedł, bo akurat grali w momencie, kiedy któreś z naszych wspaniałych polskich gwiazd kończyły występ, bądź miały zacząć występ i publiczność nie za bardzo potrafiła się skupić na tej muzyce, którą prezentuje Breathless. Po prostu tak zwana ludożerka oczekiwała chleba i igrzysk, a tutaj trzeba było przeżywać muzykę nieco bardziej zaawansowaną. Tak więc nie wiem jak wspominają panowie ten występ i pani, pani Ari Neufeld. W każdym razie wtedy się zaprzyjaźniliśmy bardzo i od tego czasu, z nią przynajmniej, ja mam na tyle bliski kontakt, że wszystkie płyty otrzymujemy tutaj i możemy z Państwem słuchać jeszcze czasem zanim się ukażą. Dlatego pożegnam Państwa dzisiaj fragmentem płyty, której słuchaliśmy zanim się ukazała. "Blue Moon", najnowsza oczekiwana bardzo, bardzo długo płyta grupy Breathless. Ponieważ utwór otwierający - "Glass Bead Game", nazywał się "Across The Water", pożegnam Państwa utworem otwierającym "Blue Moon", pod tytułem "Walk Down To The Water". I przypominam, że za dwa tygodnie Lacrimosa. Do usłyszenia.
42. Breathless - Walk Down to the Water
43. Komentarz Romana Dziewońskiego (fragment)
Muzyczne światy nienazwane, poddane tylko wyobraźni, także Tomasza Beksińskiego, który przedstawia Państwu tę zaczarowaną muzykę, z innej niż ta łupanina wszech nas ogarniająca. Muzyka właściwie już trochę z zaświatów, ale w przypadku Tomka, to zaświaty są akurat słowem, które tu odpowiednio pasują, na tę porę w Programie Trzecim. Tomasz już powolutku oddala się, kłania się Roman Dziewoński. Minuta prawie po godzinie czwartej. "Trójka pod księżycem".
Płyty wykorzystane w ramach audycji
Breathless - Glass Bead Game (1986)
Breathless - Three Times and Waving (1987)
Closterkeller - Graphite (1999)
Deine Lakaien - Winter Fish Testosterone (1996)
Deine Lakaien - Kasmodiah (1999)
Devil Doll - Sacrilegium (1992)
Grobschnitt - Grobschnitt (1972)
Różni wykonawcy - The Acid House (Music From the Motion Picture) (1998)
Skaldowie - Krywań - Out of Poland (1999)
Type O Negative - World Coming Down (1999)