2005-04-27
Wita Państwa Tomasz Beksiński w przededniu wigilii nocy Walpurgii. To jest taka jedyna noc w roku, kiedy złe moce opanowują świat. To będzie już pojutrze w noc z trzydziestego kwietnia na pierwszego maja. I wtedy Nosferatu rozwinie nad nami swoje czarne skrzydła. 27.04.1996
2005-04-20
Triumfalno-śmiertelny pochód wiosny 20.04.1996
2005-04-13
Za oknem śnieg, a w studiu Tomasz i jego wojna z zimą... zwycięska wojna 13.04.1996
2005-03-30
Dwugodzinny Summerfair - z nadzieją na cieplejszy czas - 30.03.1996
2005-03-23
... w oczekiwaniu na cotygodniową Listę Przebojów, zapominając o Wielkopiątkowej zadumie, usłyszałam zaskakujące połączenie mrocznej poezji i pięknej muzyki ... Nastrój zbudowany tą audycją sprawił, że zaduma przyszła sama...
17.04.1992
2005-03-21
A głos Marianne Faithfull, chropowaty, taki głos kobiety doświadczonej dosłownie, wywołuje ból. Brzmi jak cierpienie.
10.06.1995
2005-02-07
Po dłuższej przerwie... przenieśmy się do lutego 1995 roku... 04.02.1995
2004-12-26
DJ T.Bex i DJ Kosiak zapraszają na... muzyczną zupę czarownic... a może czarowników... w każdym razie ostatnią audycję z 1998 roku.
26.12.1998
2004-12-21
Pierwsza audycja jaka pojawiała się na TBmp3. To od niej wszystko się zaczęło.
19.12.1998
2004-12-04
mocny uścisk tętni upojeniem
i łzy słone zraszają ich miłość,
ona żądnie ssie mu z warg płomienie,
jedno czucie tych dwoje złączyło,
jego miłości siła martwą jej krew zbudziła,
ale serce w jej piersi nie biło
(J.W.Goethe)
A View To A Kill... wczoraj wieczorem... dziś przypomnienie tego seansu 05.12.1998
2004-11-16
Gadzia noc w oczekiwaniu na historyczną projekcję
14.11.1998
2004-11-06
Musze państwu powiedzieć, że zdemolowany wszechobecnym rapem i zniesmaczony komercją i discopolo zaczynam na stare lata być coraz bardziej rockowo wymagającym odbiorcą i najlepiej bawię się na koncertach takich zespołów jak The Rolling Stones, Black Sabbath, Bauhaus, czy mam nadzieję New Model Army już za kilka dni w Proximie. Owszem podobały mi się występy Genesis i Yes, ale siedziałem na nich taki troszeczkę zagubiony, bo przyznam się szczerze bardziej potrzebuję się chyba w tej chwili wyżyć i odnaleźć przy starym energetycznym graniu.
07.11.1998
2004-10-30
Chyba jednak bardziej dzisiejsza niż zeszłotygodniowa audycja...
24.10.1998
2004-10-11
W jesiennej mroźnej ciszy... zapraszam
10.10.1998
2004-09-26
Pamiętam wiele lat temu, gdzieś był chyba 71. rok, kiedy zacząłem nagrywać różne utwory z programu Trzeciego, przede wszystkim z programu Trzeciego, bo w innych programach właściwie nie było wtedy muzyki wartej słuchania. Robiliśmy to z ojcem w ten sposób, że nagrywaliśmy całą audycję, bardzo często, a potem kopiowaliśmy sobie dopiero te utwory, eliminując zapowiedzi, które nam się podobały. I w jednej z audycji właśnie usłyszałem ten utwór, wtedy ja po raz pierwszy, natomiast pamiętam, że mamie ten utwór tak się podobał, że prosiła mnie abym jej nagrał ten utwór kilka razy na jednej taśmie. Co zrobiłem i dziś myślę, że Państwo pozwolą, że ten utwór też kilka razy, kilka razy powróci.
26.09.1998
2004-09-18
Węże, gady, jaszczurki... bez wątpienia są wśród nas...
12.09.1998
Poczułem się wtłaczany na siłę w pelerynę i zamykany w krypcie, szprycowany depresją i osaczony przez przeważające siły wyznawców widzących we mnie mizoginistycznego mesjasza z czarnym krukiem na ramieniu.
2004-09-14
Ze sporym opóźnieniem... opis audycji, jak to określił Wojtek, bardzo zróżnicowanej smakowo - 29.08.1998
2004-09-01
Rozstania
O jednym z nich Tomasz napisał: Uciekając przed tym, zdałem sobie sprawę, że uciekam przed samym sobą. Audycja z 29 marca zaskoczyła mnie najbardziej: miał to być seans o śmierci, a okazał się manifestacją chęci ostatecznego zmartwychwstania.
28.03.1998
11.12.1999
2004-08-23
Dlaczego pan jest taki wesoły? - pisano.
Do rozstania jeszcze jeden krok... 21.03.1998
Ale i "wczorajszy" powrót... 22.08.1998
2004-08-20
Jednak nie ma sensu żyć, skoro człowiek czuje się martwy...
Prawda?
Przybliżając się do rozstania...
Żyjące audycje wrzesień - listopad 1999
Zapraszam - dzięki Cultusowi