Marillion, Barclay James Harvest
«1986-06-01»
Wieczór Płytowy

Komentarz

Prezentowane płyty:

Marillion - Fugazi (1984),
Marillion - Kayleigh - utwór z płyty Brief Encounter (1986),
Barclay James Harvest - Gone To Earth (1977)

Audycja dzięki

AkoBe - data

AkoBe - komentarz

Vampirek - komentarz - treści komentarzy

AkoBe - opis

Stefan - pochodzenie

Wamp'irek - pochodzenie - uzupełnienie

Opis

1. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak początku i końcówki)

(...) mgłę, z tej mgły wyjeżdża samochód. Z samochodu wysiada mężczyzna w długim, ciemnym płaszczu, w ciemnym kapeluszu, w czarnych okularach. Rozgląda się, zamyka samochód, spogląda na wielki wieżowiec. Jest jakaś wczesna godzina ranna. Wieżowiec jest cały ukryty we mgle. Mężczyzna powoli wchodzi po schodach do wielkiego holu. Sprawdza listę lokatorów, podchodzi do windy, naciska guzik, bezszelestnie rozsuwają się drzwi. Mężczyzna wchodzi do windy, winda rusza, zatrzymuje się kilka pięter wyżej. Pan w ciemnym płaszczu wychodzi z windy, rusza korytarzem, podchodzi do drzwi jakiegoś mieszkania, naciska guzik dzwonka. Wewnątrz, w mroku budzi się jakiś człowiek, spogląda na zegarek, jest czwarta albo piąta rano. Zakłada szlafrok, rusza w kierunku drzwi. Otwiera drzwi i wówczas widzimy na progu stojącego uśmiechniętego Pana w ciemnych okularach, w ciemnym płaszczu, w ciemnych kapeluszu z rewolwerem w ręku. Pada strzał i w tym momencie zaczyna się właściwa muzyka. "Assassing", czyli "Zabijanie" (...)

 

2. Marillion - Assassing

3. Marillion - Punch & Judy

4. Marillion - Jigsaw

5. Marillion - Emerald Lies

6. Komentarz Tomasza (brak)

7. Marillion - She Chameleon

8. Marillion - Incubus

9. Marillion - Fugazi

10. Komentarz Tomasza (niekompletny, brak końcówki)

Marillion i "Fugazi" - tak kończy się ta płyta, moim zdaniem najlepsza jaką ten zespół zrealizował i nie wiem czy taka druga jeszcze będzie. Program - "Assassing", czyli "Zabijanie", "Punch & Judy", "Jigsaw" - "Mozaika" i "Emerald Lies" - "Szmaragdowe kłamstwa", w pierwszej części oraz "She Chameleon" - "Kobieta kameleon", "Incubus", czyli "Zmora" albo "Inkubus" i "Fugazi" w części drugiej. Skład zespołu - oczywiście wokalistą jest Fish, Steve Rothery na gitarach, Mark Kelly na instrumentach klawiszowych, Pete Trewavas na gitarze basowej i Ian Mosley na perkusji. Producentem płyty był oczywiście Nick Tauber. Proszę Państwa i teraz teksty. Będę się starał dość szybko czytać, ale jest tego sporo. "Assassing" - tutaj jeszcze kilka słów wyjaśnienia, jest to gra słów, bo takiego słowa w języku angielskim nie ma - "zabijanie", w zasadzie "zabójstwo" byłoby "Assassination", to składa się z dwóch słów, od słowa "Assassing", czyli "Zabójca" i "Sing" - "Śpiewać", chodzi tu o śpiew, który zabija.

Jestem zabójcą o języku spieczonym elokwencją
Jestem zabójcą
Twoją Nemezis na ofiarnym ołtarzu sukcesu
Zabieram pocałunki nieznajomemu
I bez zaklęć skruchy
Obnażam ostrze ukryte w mym głosie

Kto ozdobił szal fugijskim węzłem
Kto maskował wzruszenie w odległym spojrzeniu
Kto pokaleczył rodzinne drzewo

Ja, zabójca, twój przyjaciel

Posłuchaj jak sylaby mordu tną z wyrachowaną precyzją
Szablonowe, lodowate zdania gwałcą twe uszy
Przymiotniki zniszczenia
Zjadliwe czasowniki bezlitosnej szczerości
Alfabet apokalipsy
Przyjaciel w potrzebie, to przyjaciel który krwawi
Niechaj gorzkie milczenie zatruje tę ranę

Byłeś sentymentalnym chciwcem
Modnym przeciwnikiem w fetyszowym mundurze
Płatnym niewolnikiem Pavlova

Poddałeś się niepowodzeniu
Ale oto pojawiłem się ja
Chłodny nieznajomy
Aby zlikwidować twój problem
I obnażyłem ostrze ukryte w mym głosie, przyjacielu

"Punch & Judy"

Elektryczna pralka zmyła blask z królowej piękności
Punch i Judy
Wyszukałem dla nas gniazdko
Stanęliśmy przed księdzem w świętej todze
Wychowaliśmy nasze dzieci
I teraz gniję przed telewizorem
To gorsze niż rozwód

Gdzie się podziały walki na poduszki
Piątkowe wieczory
Przyciasne jeansy
Spacery zakochanych w strumieniach deszczu
Gdzie prysła namiętność

W każdym słowie tortury
"Kochanie, rób to szybciej, gdyż boli mnie głowa"

Czemu nie zakręciłeś tubki z pastą do zębów
Znowu zapomniałeś spuścić wodę w klozecie
Nie depcz po wyfroterowanej podłodze

Gdzie poranne uśmiechy
Gdzie figlarne sztuczki
Błyszczące oczy
Szaleńcze przejażdżki
Wyszukane komplementy

Teraz podpieram bar
Trwonię tam ostatnie pieniądze
I wiem, że wystarczyłoby kilka tabletek
I byłbym wolny

Już nie będzie Judy, dość

"Jigsaw", czyli "Mozaika"

Jesteśmy częściami mozaiki ułożonej na krawędzi obwodu
Zablokowanymi brakiem jednego elementu
Jesteśmy dziećmi renesansu
Utopionymi w ciszy pod Mostem Westchnień
Syjamskimi dziećmi połączonymi sercem
Krwawiącym po operacji wczesnej konfrontacji
Trzymamy skalpele słów na drżących wargach
Pasażerowie na gapę na pokładzie statku o północy

Romantyczni zbiegowie przed rzeczywistością
Na ślepo wysyłamy SOS
Jednak poranne samoloty zawsze odsyłają nas z powrotem
Jesteśmy pilotami namiętności
Z trudem trzymającymi kurs
Na następny rozwód w porze śniadaniowej
Wołamy o chwilę wytchnienia
Oślepieni bielą śniegu w miejscu zagrożonym lawiną

Czy nas to bawi?
Puste pokoje czule obejmują koniec
Monety marzeń trafią do fontanny
Lub też zostaną położone na twoich oczach
W tym miejscu iskry żartów mogą spowodować wybuch
Chyba wiedziałaś, że planowałem ucieczkę

Więc stań prosto, spójrz mi w oczy i powiedz żegnaj
Nie czas badać przyczyny
Wczoraj zaczyna się jutro, jutro zaczyna się dziś
A my wciąż zbieramy to co pozostawił nam rykoszet

"Emerald Lies" - "Szmaragdowe kłamstwa"

Być księciem posiadania w galerii pogardy
I znosić twoje niedyskretne dyskrecje
Podczas, gdy ty prosisz abym to ja ustąpił
I mieszasz flirt z kalkulowanym spokojem dziwki
Jestem arlekinem w diamentowym kostiumie
Rzucającym zielone cienie
Czuję nieznajomych wkradających się do mej świątyni
Plondrujących moje sny
Z twych listów wykradnę twe myśli
Ekshumuję twoje intrygi
I w szatach Torquemady
Wskrzeszę inkwizycję
Pytania w pytaniach, w pytaniach
Ufam, że ty ufasz
Iż ja nie zaufam tobie

W sali sądowej weselne pierścionki zatańczą na chłodnym linoleum
Taka jest twoja niewinność
Ćmy oskarżenia krążące wokół światła
Spalą skrzydła i opadną spiralnym, samobójczym lotem
Ty zapakujesz nasz świat do walizki
Gorące łzy stopią lodowaty pałac
I rozpuszczą kryształ pożarty przez noc

"She Chameleon" - "Kobieta kameleon"

Kryjąc swoje ego tuż za blaskiem reflektorów
Ona kontempluje uwiedzenie i kalkuluje zysk
Gdy poruszyła się, jej obecność mnie zniewoliła
A jej słowa usidliły mnie
Jaszczurka w karmazynowym welonie

Ukrzyżowała moje serce w czeluściach atłasowego grobu
A ja spocony prowadziłem swój monolog
Wówczas światło przygasło
I w spiralach papierosowego dymu
Przedstawiłaś swój sypialniany ceremoniał
Dotknąłem jaszczurki w karmazynowym welonie

Już milion razy widziałem zatrzaskiwane drzwi
Widziałem kobiety kameleony
One wiedzą czego chcą

Śpiewają twoje imię
I wślizgują się pod pościel
Więc tego właśnie chciałaś?
Tylko tego?
Miłość dla zabawy?
Cielesny autograf?
Zdegradowany, samotny, zgwałcony, porzucony i zdradzony
Na łóżku jaszczurki
My kameleony

"Incubus"

Światła przygasają na znak zbliżającej się gry namiętności
Publiczność już wie
W zająkniętej ciszy
W oparach perfum
Twarz, która czarowała z tysiąca kadrów
Zdradzona porcelanową łzą
Splamioną karierą
Grałaś już kiedyś w tej scenie

W ciemni wyzwala się wyobraźnia
Zawsze będziesz gwiazdą na rozbieranych zdjęciach
Niedotykalną, nieprzystępną w mroku
Ściany stają się nagle cienkie niczym gazetowy papier
Ale to tylko negatyw
Ciebie zaś trzeba przedstawić w pełnych barwach
To jednak ryzykancki spacer po gzymsie

A ja grałem już w tej scenie
Jestem teraz drzazgą w twym oku

Nie możesz mnie zmieść pod dywan
Mnie, kustosza twoich osobistych lęków
Twojego głównego aktora ostatnich lat
Kierowałem tobą
Wolą kochanka
Pozwoliłem ci hipnotyzować obiektywy
I kąpać się w blasku scenicznych reflektorów
A ty starłaś mnie ze swojej pamięci
Niczym zwykły makijaż

Teraz jestem upiorem z przeszłości
Producentem twego koszmaru
A przedstawienie właśnie się zaczęło

Twój krąg pochlebców drży niczym celuloidowe lalki
Gdy jąkasz się sparaliżowana strachem
Szukając ratunku w ustach dublera
Chcesz kontynuować monolog
I ponownie odsłonić klepsydrę
Moją replikę w ostatnim akcie
A potem w cichej samotności
Poczekasz na suflera

Grałaś już kiedyś w tej scenie

I utwór tytułowy - "Fugazi", czyli "Stan obłędu", stan totalnego przewrócenia wszystkiego do góry nogami

Wódka przyjaciółka w tej samotnej celi
Gasi ogień w moim prywatnym piekle
Staram się odzyskać licencję poety o krwawiącym sercu
Podpierającego skorupę błyskotliwej świadomości
Owiniętego szalem kaca
I ochrzczonego łzami nad rzeczywistością

Toniemy w bezsensownym współzawodnictwie
Uciekając przez elektryczny labirynt
Ze słuchawkami walkmana na uszach
To środek antykoncepcyjny na niepożądaną rozmowę

Bezpieczni w morzu własnych kłopotów
Rutynowi urzędnicy w odpowiednich krawatach
Toniemy w rzeczywistości

Złodziej z Bagadadu
Romantyczne dziedzictwo
Wietnamski kwiat, układ Dockland
Tania kochanka z okładek ilustrowanych magazynów
Napisy na murach
Testamenty nienawiści
Ogrodzenia z drutu kolczastego

Generacja przyswaja sobie naturalną obojętność
Kryjąc się za zasłonami i zamalowanymi oknami
Ludobójstwo dozwolone

Puszki Pandory wypełnione masakrą
Satelity na niebie
To przedostatnia migracja dla ostatecznie obłąkanych
Czy już rozumiesz, że cały nasz świat jest całkiem Fugazi?

Gdzie się podziali prorocy, wizjonerzy, poeci

Proszę Państwa dużo tego było, ale myślę, że teraz płyty słucha się już zupełnie inaczej. To był zespół Marillion z płyty kompaktowej "Fugazi", a teraz zespół Marillion z płyty "Brief Encounter" wydanej w Stanach Zjednoczonych na początku tego roku i składającej się z następujących nagrań: na pierwszej stronie dwa utwory, które Państwo już znają z maksi singli, a mianowicie "Lady Nina" i "Freaks". A trzeci utwór z pierwszej strony, to "Kayleigh", ale w wersji koncertowej, za moment ten utwór. Na drugiej stronie są piosenki "Fugazi" i "Script for a Jester's Tear" i jak już powiedziałem, mam nadzieję, że piętnastego czerwca znajdzie się czas żeby te utwory dla Państwa odtworzyć. A teraz (...)

 

11. Marillion - Kayleigh

12. Komentarz Tomasza (brak)

13. Barclay James Harvest - Hymn

14. Barclay James Harvest - Love Is Like a Violin

15. Barclay James Harvest - Friend of Mine

16. Barclay James Harvest - Poor Man's Moody Blues

17. Komentarz Tomasza (brak)

18. Barclay James Harvest - Hard Hearted Woman

19. Barclay James Harvest - Sea of Tranquility

20. Barclay James Harvest - Spirit on the Water

21. Barclay James Harvest - Leper's Song

22. Barclay James Harvest - Taking Me Higher


Płyty wykorzystane w ramach audycji

Barclay James Harvest - Gone to Earth (1977)

Marillion - Brief Encouter (1984)

Marillion - Fugazi (1984)